Shadow HH, póki co wciąż nie. Na tą chwilę warto tylko jeśli chcesz pograć przez neta. W przyszłości być może będzie warty, o ile Marti doda coś ciekawego do niego.
Kilka dni temu zakończyliśmy #OPC 10 - czyli Indywidualne Mistrzostwa Polski.
Mistrzem Polski po raz drugi z rzędu, oraz trzeci raz w karierze okazał się Koczko. Po raz pierwszy na stopniach podium OPC stawali również Pudzian oraz Skiba
Zapisy do turnieju ruszyły 30 marca. Chęć zagrania wyraziło 20 osób. Standardowo grupy były zbalansowane, dzięki wykorzystaniu koszyków. Z każdej z 4 grup miały awansować dwie najlepsze osoby.
Z grup odpowiednio awansowały następujące osoby : bleeq, Grzany, Danken, Bombastic, Koczko, Shift, Pudzian, oraz Skiba
W pojedynkach ćwierćfinałowych stanęli przeciwko sobie Koczko (4) - (1) Bombastic, Pudzian (5) - (0) Grzany, Bleeq (3) - (2) Shift, Skiba (3) - (2) Danken. Dwa wyrównane pojedynki i dwie sromotne porażki, tak można podsumować ćwierćfinały.
Po ćwierćfinałach przyszedł czas na decydujące starcia. Do walki stanęli Koczko (3) - (2) Skiba oraz Pudzian (4) - (1) Bleeq Faworyci nie zawiedli, do wielkiego finału dostały się dwie znane osobistości ze sceny LF Pudzian i Koczko a o brązowy puchar mieli zaszczyt zawalczyć Bleeq i Skiba.
Przed pojedynkiem finałowym panowały małe nerwy, obrońca tytułu i główny pretendent do zdobycia tytułu Koczko przegrał z swoim rywalem Pudzianem w finale 2 vs 2 Tournament.
Nastał dzień rozliczenia - 26 kwietnia, niczym rewolwerowcy stanęli naprzeciw siebie dwaj finaliści. Pierwsze dwa punkty w rewelacyjny sposób zdobył Pudzian i już byliśmy o mały krok od sensacji, lecz Koczko obudził w sobie nieznane pokłady skilla i wyprowadził pojedynek do stanu 3:2. Wielkie gratulacje dla Pudziana, który może już skutecznie rywalizować z Koczkiem o najwyższe trofea.
To tyle jeśli chodzi o walkę finałową, walka o 3 miejsce była również intrygująca. Zakończyła się ona wynikiem 3:2 co świadczy o podobnych poziomach dwóch występujących w niej zawodników Bleeqa i Skiby
Tym miłym akcentem zakończyliśmy zmagania w 10 Jubileuszowej Edycji OPC pozostaje tylko pogratulować zwycięzcom:
Koczko AF Pudzian +IH+ Skiba *BB*
Dziękujemy wszystkim którzy wzięli udział, od teraz możecie wyczekiwać dnia ogłoszenia kolejnych zapisów do OPC #11 !!!
W sobotę zakończyliśmy fazę grupowa EC #13. Niestety musieliśmy poczekać na dogranie jednej walki, ale już wszystko jest uzupełnione dzięki czemu możemy wkroczyć w kolejną fazę turnieju.
Grupa A była najbardziej wyrównaną grupą. Najlepiej spisał się As098 a zaraz po nim uplasował się Kolgrim wyprzedzając adijanka małymi punktami.
Grupa B została całkowicie ustawiona przez Grzanego który wygrał wszystkie swoje walki 5:0. Na drugim miejscu znalazł się Ananasik.
I ostatnia grupa, grupa C została zdominowana przez Indigera i Feara. Pierwsze miejsce zajął ten drugi pokonując Indigera3:2.
Tak prezentują się pary ćwierćfinałowe:
Easy Cup #13 - Ćwierćfinał
Indiger
vs
Grzany
Kolgrim
vs
Fear
As098
vs
Ananasik
Czas standardowo tydzień, wyniki podajemy tutaj
Powodzenia!
Moi drodzy!
W dniu dzisiejszym opublikowałem ostatnią część swojej powieści, Powrotu. Zakończyłem go 8 IV, lecz ostateczne opracowanie zajęło jeszcze kilka dni.
Pozwolę sobie napisać kilka słów o tej powieści. Ma ona około 500 tysięcy znaków (czyli ponad 500 stron w zeszycie). Wzejście, prequel utworu, ma natomiast 311 tysięcy znaków. Trzeba przyznać, że długość dwulogii (dilogii?) jest wcale przyzwoita.
Powrót... Powrót powstawał w czasach tak zamierzchłych, że część z tej sceny dopiero uczyła się chodzić. Pozwolę sobie odgrzebać z przepaści przeszłości te kilka wydarzeń, które stały się motywacją dla mnie do pisania. Motywacją, której imiona już dawno przeminęły na tej scenie.
Powrót... nie ja wymyśliłem ten tytuł. Wymyślił go Myszon, założyciel strony Wyspa LF2, która miała być siedzibą wszelkiej sztuki związanej z Little Fighter 2. Napisał on dwa rozdziały (długości dwóch części). Zainspirowały mnie one, nie ukrywam. W tym czasie pisałem powieść o wdzięcznym tytule Mali Wojownicy 2 (bo już jedną o tytule Mali Wojownicy napisałem wcześniej). Napisałem jeden rozdział i... nie wiedziałem, co dalej pisać. A był słaby ten rozdział, tak koniec końców stwierdziłem. Zniszczyłem go, by już nigdy nie został odczytany.
Podchwyciłem jednak pomysł Myszona. To, co u niego było dwoma króciutkimi rozdziałami, u mnie stało się całym długim rozdziałem. Fabuła dalej potoczyła się nieco według pomysłu z Małych Wojowników 2 (opętanie Freeze'a, choć początkowo opętany miał być Firen, czy przybycie Cofniętych w Czasie). Pomysł na Wieże zaczerpnąłem natomiast z WarCraft Powieści Tom_Asha - ot, napisał tylko coś o Piątej Wieży, a ja to podchwyciłem. Inspirowałem się innymi twórcami, oj tak. Każdy pisarz się kimś inspirował, tylko nie chce się do tego przyznać. Pisząc Powrót pozostawałem pod bardzo silnym wpływem Sapkowskiego - stąd chociażby wpisy z dzienników do każdego rozdziału, flisstech czy korredy.
Pierwszym czytelnikiem Powrotu był Danken, to on mnie mobilizował. Pisałem na LF2 Art, gdzie raz trafił się psycho fan, który w jeden dzień przeczytał wszystkie dwanaście rozdziałów.
Jednak kiedy skończyłem pisać Powrót w 2009 roku czułem, że nie ma formy, którą chciałbym, żeby miał. Chciałem przede wszystkim poprawić pierwsze rozdziały, bo były źle napisane. Zacząłem poprawiać... a jak zacząłem to poprawiałem całość. W międzyczasie napisałem Wzejście, tak jakoś wpadłem na pomysł prequelu.
W poprawianiu jednak pojawił się wątek o wiele istotniejszy niż tylko śmieszna walka pomiędzy dobrem a złem (które, jak się okazuje w trakcie lektury, niejedno ma imię). Otóż pojawia się tam wątek filozoficzny, społeczny - Julian to przedstawiciel marksizmu. Co więcej, na podstawie urywanych informacji o Cofniętych w Czasie zostaje wprowadzona refleksja o tym, jak jeden mały ruch może zmienić świat. I czy na pewno ten świat, który oglądamy, jest tak zły, że chcemy go zmienić - świat, w którym żyli Cofnięci, był światem bez Holocaustu, bez wojen światowych... a jak dowiadujemy się z ust Michaela, bez Juliana doszłoby do tych okropieństw. Taką właśnie rolę spełniały te pozornie poboczne postacie.
No i cóż, poprawianie trwało od 2009 roku do 2015. Robiłem to z różnym zapałem, raz odchodziłem ze sceny, raz do niej powracałem. Często nie miałem czasu pisać, jeszcze częściej chęci. Jednakże kiedy widziałem, że mam małą grupkę fanów, ale za to wiernych fanów, którzy z utęsknieniem wypatrywali każdej części czułem się bardzo zmobilizowany.
To tyle o Powrocie. Pragnę ogłosić, że po dziesięcioletnim stażu w Little Figterze opuszczam tę grę. Kiedy zaczynałem w nią grać miałem 12 lat, teraz mam 21. Czas już, by niektóre rzeczy pozostały przeszłością. Powrócę jeszcze na czas wakacji, aby dokończyć Dobrego Juliana (pozdro Kuba4foul), a wtedy już nie powrócę.
Osób, które powinienem pozdrowić, byłyby dziesiątki. Często ich imiona zostały zapomniane, ich czas dawno przeminął. Dlatego też w pozdrowieniach ograniczę się do tych kilku z krańcowego etapu swojej kariery.
Analnazik i Pub - to są dwaj kolesiarze, dzięki którym skończył się Powrót. Gdyby nie oni nie wiem, ile jeszcze by się to czasu ciągnęło. Po siedmiu latach pisania piję ciechana pszenicznego i wiem, że jestem już wolny!
Hubi - bo to jest wicekról trollingu! Z nikim tak dobrze jak z Tobą się nie trollowało - i długo pewnie nie będzie tego uczucia gówienka o poranku.
Dark - bo to Ty jesteś największym lujem tej sceny! Tylko z Tobą wywiady miały sens! Pamiętaj, by mnie odwiedzić jak będziesz na warszawskim rejonie!
Zakuba - dziękóweczki za karty, moje ziomeczki doceniają je! I liczą na więcej! Kiedy odezwać się do Ciebie po Madzię Środę?
No i podziękowania specjalne. Chciałem, by ten news był ładny, więc to, co nieładne, napisałem gdzie indziej. Podziękowania dla BleeQ, który nadal trzyma ten burdel. Cokolwiek o nim źle się mówi - trzyma.
Tak więc, żegnajcie luje! Teraz tylko do wakacji, później już do nigdy!
Zakończyliśmy zapisy do Easy Cup #13.
Do turnieju zgłosiło się 11 ochotników, zostali oni podzieleni na 2 grupy po cztery osoby i jedną grupę 3-osobową. A tak się prezentują:
Grupa A
Adijanko
As098
Lexen
Kolgrim
Grupa B
Grzany
Barpal
Kuba4ful
Grupa C
Indiger
Fear
Verleo
Przemistrz
Z grupy wychodzą dwaj najlepsi gracze, czas na rozegranie walk to tydzień wyniki podajemy podajemy tutaj KLIK
Wczoraj zakończony został termin rozgrywania walk ćwierćfinałowych.
W pierwszej walce obrońca tytułu Koczko podejmował Bombastica, który ostatnio jest w całkiem dobrej formie. Niespodzianki nie było, Bombastic zdołał wyrwać tylko jeden punkt. Walka zakończyła się więc wynikiem 4:1
W drugiej walce ćwierćfinałowej zmierzyli się Pudzian, oraz Grzany. Ten pierwszy bez problemu pokonał reprezentanta AF wynikiem 5:0 tym samym zapewniając sobie pewny awans do półfinału.
W trzeciej walce mieliśmy przyjemność oglądać w akcji Bleeqa oraz Shifta. Walka była wyrównana, o czym świadczy wynik 3:2 . Zwycięsko wyszedł z niej Bleeq i to on stanie do półfinałowej rozgrywki.
Ostatnią walką było starcie Dankena oraz Skiby. Walka ta potoczyła się podobnie jak powyższa, lecz tym razem to admin musiał uznać wyższość usera. 3:2 dla Skiby, tak prezentuje się wynik ostatniej walki, a tak prezentują się pary półfinałowe:
OPC #10 - półfinał
Koczko
vs
Skiba
Pudzian
vs
Bleeq
Czas standardowo tydzień, wyniki wstawiamy w tym temacie KLIK
Niech wygra lepszy!
Cookie Control - Little Fighter Polish Center wykorzystuje cookies do przechowywania informacji na twoim komputerze.
Kliknij przycisk Akceptuj Cookies, aby zaakceptować Cookies.