Matrix, Wong'owie zrobili Jeszcze Hero fighter jako następcę Lf2. O Lf3 niczego nie słyszałem bo lf nie przynosi żadnego zysku twórcom :v Było jeszcze LFO ale cheaterzy uniemożliwili rozgry
Pytanko mam Polacy zrobili lf3 Gdzieś w grze o ile pamiętam był kontakt do nich Pamiętam numer gg ale offline długo. Ciekawi mnie co u twórców Bo chyba już ponad 30 lat mają haha
Moi drodzy!
W dniu dzisiejszym opublikowałem ostatnią część swojej powieści, Powrotu. Zakończyłem go 8 IV, lecz ostateczne opracowanie zajęło jeszcze kilka dni.
Pozwolę sobie napisać kilka słów o tej powieści. Ma ona około 500 tysięcy znaków (czyli ponad 500 stron w zeszycie). Wzejście, prequel utworu, ma natomiast 311 tysięcy znaków. Trzeba przyznać, że długość dwulogii (dilogii?) jest wcale przyzwoita.
Powrót... Powrót powstawał w czasach tak zamierzchłych, że część z tej sceny dopiero uczyła się chodzić. Pozwolę sobie odgrzebać z przepaści przeszłości te kilka wydarzeń, które stały się motywacją dla mnie do pisania. Motywacją, której imiona już dawno przeminęły na tej scenie.
Powrót... nie ja wymyśliłem ten tytuł. Wymyślił go Myszon, założyciel strony Wyspa LF2, która miała być siedzibą wszelkiej sztuki związanej z Little Fighter 2. Napisał on dwa rozdziały (długości dwóch części). Zainspirowały mnie one, nie ukrywam. W tym czasie pisałem powieść o wdzięcznym tytule Mali Wojownicy 2 (bo już jedną o tytule Mali Wojownicy napisałem wcześniej). Napisałem jeden rozdział i... nie wiedziałem, co dalej pisać. A był słaby ten rozdział, tak koniec końców stwierdziłem. Zniszczyłem go, by już nigdy nie został odczytany.
Podchwyciłem jednak pomysł Myszona. To, co u niego było dwoma króciutkimi rozdziałami, u mnie stało się całym długim rozdziałem. Fabuła dalej potoczyła się nieco według pomysłu z Małych Wojowników 2 (opętanie Freeze'a, choć początkowo opętany miał być Firen, czy przybycie Cofniętych w Czasie). Pomysł na Wieże zaczerpnąłem natomiast z WarCraft Powieści Tom_Asha - ot, napisał tylko coś o Piątej Wieży, a ja to podchwyciłem. Inspirowałem się innymi twórcami, oj tak. Każdy pisarz się kimś inspirował, tylko nie chce się do tego przyznać. Pisząc Powrót pozostawałem pod bardzo silnym wpływem Sapkowskiego - stąd chociażby wpisy z dzienników do każdego rozdziału, flisstech czy korredy.
Pierwszym czytelnikiem Powrotu był Danken, to on mnie mobilizował. Pisałem na LF2 Art, gdzie raz trafił się psycho fan, który w jeden dzień przeczytał wszystkie dwanaście rozdziałów.
Jednak kiedy skończyłem pisać Powrót w 2009 roku czułem, że nie ma formy, którą chciałbym, żeby miał. Chciałem przede wszystkim poprawić pierwsze rozdziały, bo były źle napisane. Zacząłem poprawiać... a jak zacząłem to poprawiałem całość. W międzyczasie napisałem Wzejście, tak jakoś wpadłem na pomysł prequelu.
W poprawianiu jednak pojawił się wątek o wiele istotniejszy niż tylko śmieszna walka pomiędzy dobrem a złem (które, jak się okazuje w trakcie lektury, niejedno ma imię). Otóż pojawia się tam wątek filozoficzny, społeczny - Julian to przedstawiciel marksizmu. Co więcej, na podstawie urywanych informacji o Cofniętych w Czasie zostaje wprowadzona refleksja o tym, jak jeden mały ruch może zmienić świat. I czy na pewno ten świat, który oglądamy, jest tak zły, że chcemy go zmienić - świat, w którym żyli Cofnięci, był światem bez Holocaustu, bez wojen światowych... a jak dowiadujemy się z ust Michaela, bez Juliana doszłoby do tych okropieństw. Taką właśnie rolę spełniały te pozornie poboczne postacie.
No i cóż, poprawianie trwało od 2009 roku do 2015. Robiłem to z różnym zapałem, raz odchodziłem ze sceny, raz do niej powracałem. Często nie miałem czasu pisać, jeszcze częściej chęci. Jednakże kiedy widziałem, że mam małą grupkę fanów, ale za to wiernych fanów, którzy z utęsknieniem wypatrywali każdej części czułem się bardzo zmobilizowany.
To tyle o Powrocie. Pragnę ogłosić, że po dziesięcioletnim stażu w Little Figterze opuszczam tę grę. Kiedy zaczynałem w nią grać miałem 12 lat, teraz mam 21. Czas już, by niektóre rzeczy pozostały przeszłością. Powrócę jeszcze na czas wakacji, aby dokończyć Dobrego Juliana (pozdro Kuba4foul), a wtedy już nie powrócę.
Osób, które powinienem pozdrowić, byłyby dziesiątki. Często ich imiona zostały zapomniane, ich czas dawno przeminął. Dlatego też w pozdrowieniach ograniczę się do tych kilku z krańcowego etapu swojej kariery.
Analnazik i Pub - to są dwaj kolesiarze, dzięki którym skończył się Powrót. Gdyby nie oni nie wiem, ile jeszcze by się to czasu ciągnęło. Po siedmiu latach pisania piję ciechana pszenicznego i wiem, że jestem już wolny!
Hubi - bo to jest wicekról trollingu! Z nikim tak dobrze jak z Tobą się nie trollowało - i długo pewnie nie będzie tego uczucia gówienka o poranku.
Dark - bo to Ty jesteś największym lujem tej sceny! Tylko z Tobą wywiady miały sens! Pamiętaj, by mnie odwiedzić jak będziesz na warszawskim rejonie!
Zakuba - dziękóweczki za karty, moje ziomeczki doceniają je! I liczą na więcej! Kiedy odezwać się do Ciebie po Madzię Środę?
No i podziękowania specjalne. Chciałem, by ten news był ładny, więc to, co nieładne, napisałem gdzie indziej. Podziękowania dla BleeQ, który nadal trzyma ten burdel. Cokolwiek o nim źle się mówi - trzyma.
Tak więc, żegnajcie luje! Teraz tylko do wakacji, później już do nigdy!
Nie rozumiem czemu chcesz aż tak bardzo odcinać się od LF'a, że już tu nigdy nie wracać Ja już lata temu odpuściłem sobie grę, ale wchodzę czasem zerknąć co się dzieje. I smutno trochę, gdy z biegiem lat coraz więcej osób całkowicie odcina się od społeczności LF2 :<
Chyba, że chodzi Ci tylko o zaprzestanie pisania i grania.
Ale tak po za tym, gratuluję zakończenia powieści, to musi być niesamowite uczucie domknąć coś tak długiego, po tylu latach
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.
Świetne!
67%
[2 głosy]
Bardzo dobre
0%
[0 głosów]
Dobre
0%
[0 głosów]
Średnie
0%
[0 głosów]
Słabe
33%
[1 głos]
Cookie Control - Little Fighter Polish Center wykorzystuje cookies do przechowywania informacji na twoim komputerze.
Kliknij przycisk Akceptuj Cookies, aby zaakceptować Cookies.