Wszystko spoko tylko czy ten loob wg się naprawi ... ?

Nie pierwszy i nie ostatni raz się tak dzieje

To czemu nie zagracie na hamachi? Jeśli każdemu działa, to przecież nie ma powodu do zatrzymywania turnieju, kiedy każdy może pobrać program i to rozegrać.

Też tego nie rozumiem, kiedyś każdy grał na hamachi i nie było problemu.

Biyori, Recome jest problem że przez hamachi nie zawsze udaję się połączyć. I potem byłyby duże problemy w turniejach, przez brak możliwości rozegrania jakieś walki.

Nie zawsze udaje się połączyć? Jak zaczynałem grę, to nigdy nie miałem problemów z hamachi, aż mi się coś nie zepsuło z nim, ale aktualnie działa i też nie mam problemów.

Nie każdy tak ma niestety. Mi z niektórymi graczami nie udaję się połączyć

W MoC#3 gdzie gra 12 osób, tylko dwie walki zostały rozegrane. A przypomnijmy, że dzisiaj ostatni dzień terminu. Problem z hamachi więc jest.

Poza tym - survival tournament. Musi on być rozegrany przy obecności admina. Jedna osoba chciała rozegrać i niestety - hamachi nie chciało nas połączyć. Problem więc jest.

Z tego co pamiętam to faktycznie kiedyś z hamachi nie było problemów. Teraz niestety jakoś nie chce łączyć.

No cóż, poczekamy kilka dni. Miejmy nadzieję, że Lobby stanie na nogi.

Potwierdzam, też mam problem z łączeniem się przez hamaka.

Kiedyś problemów z hamachi nie było, aktualnie to cud się zdarza jeśli hamachi mi zadziała, więc osobiście nawet nie chce mi się próbować.

Koniec świata jest bliski.

Na czas problemów z lobby proponowałbym zmienić ideę tej edycji ST tak, aby nie wymagało łączenia się. Jak na razie i tak tylko jedna osoba zagrała.

Akurat TA edycja nie ma prawa bytu bez łączenia się. Bo jak chcesz to zrobić? Zagraj raz i wyślij repka panie graczu? Jasne. Już widzę jak wszyscy grają JEDEN raz.

No właśnie o tym mówię, chcę zmienić koncept edycji na taki, żeby nie trzeba było się łączyć i NIE TRZEBA grać JEDEN raz tylko np. milk edition, hp lost edition itp.

Ale ja zdziadziałem, nigdy nie grałem przez Lobby i hamaka wspominam z łezką w oku. Dlatego ta sytuacja wydaje mi się absurdalna. Ale to było z... 7-8 lat temu?