Shadow HH, póki co wciąż nie. Na tą chwilę warto tylko jeśli chcesz pograć przez neta. W przyszłości być może będzie warty, o ile Marti doda coś ciekawego do niego.
Official Polish 2vs2 Clans League dobiegło końca. Czas więc na podsumowanie turnieju.
News ten będzie się różnił nieco od większości wcześniejszym tym, że nie będzie on pisany z obiektywnej perspektywy admina, ale z subiektywnej mojej opinii jako gracza- Pudziana. Ot, taka odmiana.
Turniej, jak wiadomo, polegał na współpracy z innym graczem należącym do tego samego klanu. Koło mego boku stał Hubi. Ruszyliśmy w szranki pełni optymizmu i nadziei. Zadaniem było pokonanie całej sceny. Nie wiedzieliśmy jak daleko zajdziemy, ale ambicje były.
Jeszcze niedawno obaj byliśmy w zupełnie innych klanach. Niedługo przed turniejem dołączyliśmy do +IH+. Ja przeszedłem z AF, Hubi z BB. I tak oto rozpoczął się wspólny bój.
Turniej zaczął się podzieleniem na dwie grupy. My wylądowaliśmy w tej drugiej. Naszym celem było pokonanie 4 innych drużyn, lub przynajmniej 3, jeśli chcieliśmy grać dalej.
Udział w turnieju wzięliśmy dopiero w drugiej rundzie, gdyż w pierwszej mieliśmy pauzę. Pierwsza ekipa, która stała po drugiej stronie barykady, to BB4, w skład której wchodził Martin i Shift. Obaj gracze, którzy mimo niedługiego stażu, zdobyli już sporo umiejętności. Jednak razem z Hubim jesteśmy bardziej doświadczeni i nie lękaliśmy się przegranej. Wygraliśmy gładko 13:2.
Kolejna runda przeciwko AF2. Sprawnie przeszliśmy i tu bez obaw- 9:1. Raven nie popisał się frekwencją, stąd taki wynik. Nie ubiegaliśmy się o w/o.
Czwarta i przedostatnia runda, to pojedynek z LT. Tu już walczyliśmy o awans, a zwycięstwo nie było niczym pewnym. Bleeq jest doświadczonym graczem, a w ostatnich pojedynkach ze mną to on częściej wychodził zwycięsko. No i Riki, który również reprezentuje podobny poziom. Hubi mnie pozytywnie zaskoczył. Wygrał bowiem z Bleeq 4-1. Ja osiągnąłem taki sam wynik z Rikim i awans był już niemal pewny. LT jednak nie poddawało się. Riki wygrał z Hubim 3:2, a ja musiałem uznać wyższość kolegi admina tym samym wynikiem. Mimo wszystko wygraliśmy 12:8
Przyszedł czas na rundę ostatnią, niewątpliwie najtrudniejszą. BB1 było faworytem grupy i jeśli ktokolwiek typował podium, to nie mógł ominąć tej ekipy. Dark rozpracował Hubiego i zakończył walkę 5:0. Z Fiolem Hubi poradził sobie lepiej, ale mimo tego nie odniósł zwycięstwa i zakończył ostatnią walkę rundy wynikiem 2:3. Ja również uległem obu graczom BB. Wynik jednakowy z Darkiem i Fiolem 2:3. Przegraliśmy 6:14 i nie udało nam się wyjść z pierwszego miejsca. Ale to nie koniec turnieju! Nadal byliśmy w grze.
Po fazie grupowej czekała nas tylko jedna potyczka decydująca o tym, czy gramy w finale, czy też o nagrodę pocieszenia- trzecie miejsce. Naszymi przeciwnikami byli Sztach i Walsemore. Zwycięstwo stało pod znakiem zapytania. Walse nas zaskoczył. Wygrał zarówno ze mną jak i Hubim. Co prawda niewysoko, bo 3:2, ale przez to byliśmy na straconej pozycji i awans do finału oddalał się coraz bardziej. Hubi wygrał ze Sztachem 3:2, dzięki czemu wyrównał bilans swoich walk „na zero”. Wobec tego wszystko zależało ode mnie. Aby zremisować, potrzebowałem zwycięstwa 3:2. Aby wygrać, 4:1. O dziwo, do pojedynku nie doszło. Sztach nie dawał znaku życia, natomiast Walse napisał, że oddaje mi w/o. Potem okazało się, że obaj reprezentanci BB przekonani byli, że takie działanie daje im awans. Szkoda, że nie podpytali, czy będzie tak faktycznie np. Bleeq’a. Tym działaniem pozbawili się udziału w finale. Mnie i mojego partnera z drużyny czekał już finał. Można powiedzieć, że już odnieśliśmy sukces, zapewniając sobie minimum drugie miejsce. Nadal mieliśmy do rozegrania walki i nie zamierzaliśmy się poddać.
W finale powstrzymać miał nas najlepszy według mnie gracz na polskiej scenie, a jednocześnie kolega z klanu- yBanan. Hubi nie zdołał wygrać ani jednej z pięciu walk, a mi poszło niewiele lepiej, bo jedynie jedną. Przegrywaliśmy 1:9, ale była jeszcze nadzieja. Każdy z nas musiał wygrać z Adijanko 5:0. Adijanko co prawda nie prezentuje takiego poziomu jak yBanan, ale w końcu należy do +IH+! Zarówno ja, jak i Hubi daliśmy z siebie wszystko… i udało się! Wygraliśmy!
Sztach i Walsemore najwidoczniej nie mogli się pogodzić z tym, że nie przeszli do finału i postanowili nie grać już dalej. Nie dając znaku życia, BB1 wygrało walkowerem pojedynek o trzecie miejsce.
Niesamowicie cieszę się z naszego zwycięstwa, ale to nie wszystko. Nie wiem jak wyglądała sytuacja w innych ekipach, ale z Hubim cały czas współpracowaliśmy. Rozmawialiśmy po każdej walce dzieląc się radością zwycięstw i goryczą porażek. Wymienialiśmy się spostrzeżeniami i pomagaliśmy wzajemnie radzić sobie w różnych sytuacjach. Także współpraca była jak najbardziej owocna.
Subiektywna opinia subiektywną opinią, ale wyniki też muszą być. Podium prezentuje się następująco:
Immortal Hunters 2
Immortal Hunters 1
Blizzard Beasts 1
Jeśli ktoś chciałby zerknąć na wyniki z całego turnieju- polecam przejrzeć ostatnie 5 stron newsów, gdzie po każdym etapie była informacja na temat minionych walk. Szczegółowe wyniki każdej walki tutaj.
Motyla noga! Przejrzałem wyniki - wychodzi na to, że osoba pisząca te wiadomości sama jest ich głównym bohaterem. Nie ma to jak pisać o własnych dokonaniach, nie wydaje Wam się to trochę dziwne?
No co ty nie powiesz, czytanie ze zrozumieniem się kłania.
"News ten będzie się różnił nieco od większości wcześniejszym tym, że nie będzie on pisany z obiektywnej perspektywy admina, ale z subiektywnej mojej opinii jako gracza- Pudziana. Ot, taka odmiana."
Czy tak bardzo oburza/dziwi was to, że sprzeciwialiśmy się temu systemowi liczenia punktów? Regulamin przeczytałem ze zrozumieniem i regulamin mówi jasno - powinniśmy byli ze Sztachem wygrać.
Czy doprawdy na tej scenie ma się w dupie regulaminy i jedynym prawem jest bezprawie? Skoro BleeQ postanowił zmienić regulamin to sorry, powinien o tym poinformować, a nie teraz Pudzian cieszy się ze zwycięstwa jakby wykonał jakikolwiek wyczyn.
Walsemore serio? Jeszcze się nie połapałeś jak to wszystko działa?
Let me take you back - ST#7 - gram sobie zgodnie z regulaminem korzystając z kodu herofighter.com (kod do surva) i zdobywam drugie miejsce. PRZECZYTAŁEM REGULAMIN ZE ZROZUMIENIEM i nie było w nim nic napisane o zakazie używania go. Co się dzieje? Zostaję usunięty z podium, zdyskwalifikowany wręcz za 'złamanie regulaminu'
Tutaj już nie warto powoływać się na regulamin, serio - nie jesteście pierwszymi i ostatnimi pokrzywdzonymi.
Po 2 - gdy WY dostaliście w/o w poprzedniej rundzie dostaliście za nie małe punkty. Aż tak 'ślepi' jesteście, lub nie potraficie wykombinować, że jeśli WY dacie w/o, przeciwnicy również dostaną za nie małe punkty?
No i po 3 - należy zdecydowanie uściślić ten punkt regulaminu. W fazie grupowej jest podział na małe i duże punkty - to ma sens. W fazie pucharowej NIE MA, ponieważ są tylko małe punkty. Więc ta zasada ALBO powinna tyczyć się tylko fazy grupowej, lub ogólnie fazy turnieju w której mamy małe punkty, lub W OGÓLE powinno jej nie być. Przez wiele lat w/o równało się z wygraną i uzyskaniem maksymalnej ilości punktów i jakoś wszystko ogarnialiśmy.
yBnn:
1. No niestety.
2. Nawet nie sprawdzaliśmy tego, czy dostawaliśmy pkt za w/o Adijanko. Wygralibyśmy bez tego.
3. Zgodzę się z Tobą.
No ale koniec tematu.
Pudzian
Z tekstem, że nie dawałem znaku życia, to się za przeproszeniem wypchaj. Pierwszy do Ciebie pisałem i sam nie dawałeś znaku życia. Dopiero, gdy wyjechałem pod namioty nie odzywałem się, ale o pełnej historii już nie raczyłeś wspomnieć, co?
I Twoje kulawe przemyślenia na temat czego, czy się nie mogliśmy pogodzić z porażką też powinieneś zachować dla siebie. Jeżeli tak bardzo Cię to interesuje, to byliśmy nad morzem. Z Fiolem i Darkiem i tak byśmy nie wygrali, więc daliśmy się porwać wakacjom. Mam nadzieję, że zaspokoiłem Twoją ciekawość.
Teraz jak bym nie napisał, tak będzie źle, ale honor bronić muszę, więc odpiszę.
Masz rację, napisałeś do mnie pierwszy. W chwili pisania newsa nie pamiętałem o tym, pamiętałem jedynie kluczowy moment, który opisałem w newsie. Teraz przeglądam archiwum gg i jeśli tak bardzo chcesz, przedstawię całość, bo zarzucasz mi, że o pełnej historii nie raczyłem wspomnieć.
Napisałeś do mnie 23 lipca o 14:34, odpisałem niecałe 20 min później pisząc, że będę o godz 18. Byłem wtedy w pracy. Czy to jest niedawanie znaku życia?
Odpisałeś wieczorem, przed godziną 22, że nie mogłeś. No spoko, jakoś byśmy się dogadali. Potem napisałeś przed godz 1 w nocy, że będziesz tylko do godz 14, a potem może być ciężko Cię złapać. Wiadomość odczytałem po pracy, czyli około 18 i odpisałem. Potem w kolejnych dniach napisałem jeszcze 2 wiadomości z naprawdę szerokim wachlarzem godzin, w których mogę grać. Odpowiedzi nie było. Pewnie już wtedy byłeś po tymi namiotami. Szkoda, że wcześniej nie poinformowałeś, że W OGÓLE nie będziesz mógł grać od tego dnia.
Jeśli wiedziałeś, że jedziesz pod namioty, to należało się napisać dużo wcześniej, tak żebym odczytał i żebyśmy byli się w stanie umówić.
Taka jest cała historia. Było, minęło. Oddaliście w/o. My z Hubim awansowaliśmy dalej.
Na początku newsa napisałem, że będzie on pisany z mojej perspektywy. Więc wszystko co w nim zawarłem, to MOJE przemyślenia, MOJE przypuszczenia i MOJE zdanie. Wszyscy mają prawo się z nim nie zgodzić, ale ja miałem prawo je wyrazić.
Słowo "najwidoczniej" oznacza, że mogło tak być, że nie mogliście się pogodzić z tym, że nie awansowaliście dalej, ale wcale nie musiało tak być. Po raz kolejny podkreślam, że to moje przypuszczenia.
Jeśli mnie tak bardzo interesuje? Nigdzie nie pytałem jaka jest prawda, bo jak już mówiłem wielokrotnie, nie pisałem tu suchych faktów, a moje przemyślenia. I nie musiałeś zaspokajać mojej ciekawości, bo nigdy nie dociekałem co robiliście. To nie moja sprawa. Ale dziękuję, że uświadomiłeś innych.
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.
Świetne!
67%
[4 głosy]
Bardzo dobre
0%
[0 głosów]
Dobre
0%
[0 głosów]
Średnie
0%
[0 głosów]
Słabe
33%
[2 głosy]
Cookie Control - Little Fighter Polish Center wykorzystuje cookies do przechowywania informacji na twoim komputerze.
Kliknij przycisk Akceptuj Cookies, aby zaakceptować Cookies.