Matrix, Wong'owie zrobili Jeszcze Hero fighter jako następcę Lf2. O Lf3 niczego nie słyszałem bo lf nie przynosi żadnego zysku twórcom :v Było jeszcze LFO ale cheaterzy uniemożliwili rozgry
Pytanko mam Polacy zrobili lf3 Gdzieś w grze o ile pamiętam był kontakt do nich Pamiętam numer gg ale offline długo. Ciekawi mnie co u twórców Bo chyba już ponad 30 lat mają haha
Ładne i różnorodne walki tak ogółem. Każda była nieco inna i również wolałbym obejrzeć całość meczów, ale wiadomo, byłaby to mordęga dla komentatorów tak gadać przez 2 godziny:0
As zdecydowanie zaskoczył i podzielam zdanie Darka, gdyby podszedł do meczu z Hubim jak do każdego innego i grał swoją prostą ale solidną grę to mógłby to wygrać, natomiast tutaj zagrał trochę jak nie As, przez co walki były ciekawsze dla oka, niemniej z marnym skutkiem dla niego. Można też zauważyć lekki udział lagów w walce, kiedy któryś gracz wykonywał skuteczny pierwszy cios, a potem stał bez ruchu i był kontrowany. Aczkolwiek nie można też ujmować nic Hubiemu, zagrał dobrego Woody'ego, chociaż nie powiem zdarzały mu się głupie błędy, jednak jeśli uda mu się je wyeliminować ze swojej gry to jest naprawdę niebezpiecznym graczem z własnym ciekawym stylem gry.
W meczu Pudzian vs Fioletix trochę mam za złe Fioletixowi i nie zgadzam się z Darkiem, że Fiol zrobił wszystko co mógł przeciw Pudzianowi, bo w obu walkach było masakrycznie dużo sytuacji, gdzie Fiol mógł zagrać inaczej, nieprzewidywalnie, łamać schemat, zaskoczyć Pudziana, kontrować w inny sposób, itp. W ostatniej zdecydowanie nie wykorzystał ani szybkości Exa, ani jego przewagi nad Johnem w zwarciu. Oprócz tego nie inicjował walki, a tego moim zdaniem poniekąd wymaga gra Exem, ale nie wiem czy to rzeczywiście błąd w założeniu taktycznym czy po prostu jakaś blokada psychiczna, która się pojawiła po długiej walce przeciw Henrykowi. Ale spokojnie nie zamierzam tu wrzucać Fiolowi, bo w teorii każdy może być ekspertem, gorzej z praktyką i tak jako obserwator mogę sobie wytykać błędy, a jak wyszło z moją grą w OPC w praktyce to już wszyscy wiedzą
Mefju vs Forte to coś jak Isamu vs Pallaside na Fame MMA, walka wieczoru. Naprawdę przyjemnie się tą walkę oglądało, Forte wzorowo kontrował Mefja, a Mefju pokazał jak płynnie potrafi zmieniać swój styl w czasie walki. Obaj panowie pokazali klasę, aczkolwiek mam małe zastrzeżenie. Forte zrobił bardzo głupi błąd na koniec jednej z walk, którą w zasadzie miał już w kieszeni i kosztowało go to punkt. Nie wiem, która w kolejności w meczu była to walka, ale jeśli nie ostatnia (o pietruszkę) to kto wie, czy Forte nie wygrałby tego meczu, gdyby tej wygranej walki nie spartaczył.
Mimo wszystko jednak myślę, że to dobrze, że Mefju, bardziej doświadczony zawodnik przeszedł dalej, bo nie ujmując nic Forte, myślę, że ma większe szanse przeciw Pudzianowi niż Forte (tak taak teraz Pudzian jak główny boss w tym OPC i trzeba kibicować każdemu, kto z nim gra przecież już się nachapał pucharków, a z tych największe szanse z Pudzianem zdaje się mieć Mefju, chociaż 2Fast i Hubi też kozaki) ((sorry Pudzian, nothing personal)) aale nie wybiegajmy w przyszłość, bo najpierw Mefju musi pokonać Hubiego, a to niełatwe zadanie i też się nie zdziwię, jeśli Hubi wygra. No i wiadomo 2Fasta też nie będę skreślał z Pudzianem, myślę że ma spore szanse.
Co do walki 2Fast vs Fatality to jakoś mnie ona nie zaskoczyła, bez urazy dla Fatala, ale jednak 2Fast prezentuje wyższy poziom. Ale muszę Fatalowi oddać, że w walce, którą wygrał nie poddawał się i dobrze wykorzystał to "parcie" i nie odpuszczanie 2Fasta, więc propsy dla obu panów. No i muszę przyznać, że po cichu kibicuje 2Fastowi (nawet tak wyjmując fakt że gra z Pudzianem to muszę mu kibicować hehe ), bo gra ciekawego, ładnego lfa i ma taki swój unikalny, choć przypominający Banana, styl.
No ogólnie wszyscy panowie zagraliście zajebiście i aż mam ochotę z Wami zagrać PvP. Czekajcie no tu, aż chyba temat założę.
Ja się odniosę do mojej walki z Fiolem- zgadzam się z tym, że były niemiłosiernie nudne. No bo jak można oglądać walki po 10 min? Ale czy to było PP? Moim zdaniem nie. Ale wiadomo, ile ludzi tyle zdań. Bo PP nie da się jednoznacznie zdefiniować.
Moim zdaniem długość walk była zdefiniowana naszymi stylami gry. Ot, trafiło dwóch wyważonych graczy na siebie. Ja atakowałem kiedy mogłem, Fiol atakował kiedy mógł. Weźmy np. taką walkę John vs Louis. Moim celem było zbicie zbroi Fiolowi, żeby podjąć się ataku zabierającego HP. Więc do tego dążyłem. Fiol z kolei miał na celu wykorzystanie zbroi i atak tuż po przyjęciu pierwszego nieszkodliwego ciosu. No i mamy konflikt interesów. Każdy z nas grał na tyle umiejętnie, że błedy popełnialiśmy rzadko. Stąd rzadkie zadawanie obrażeń i długie walki.
Co do ilości walk. Breakdown i tak trwał długo. Moim zdaniem chłopaki podjęli świetną decyzję omawiając tylko po dwie walki z danego meczu. Fakt, 2 walki nie oddają całego meczu, ale namiastkę tego co tam się działo, już owszem.
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.
Brak ocen. Może czas dodać swoją?
Cookie Control - Little Fighter Polish Center wykorzystuje cookies do przechowywania informacji na twoim komputerze.
Kliknij przycisk Akceptuj Cookies, aby zaakceptować Cookies.