Shadow HH, póki co wciąż nie. Na tą chwilę warto tylko jeśli chcesz pograć przez neta. W przyszłości być może będzie warty, o ile Marti doda coś ciekawego do niego.
Przewińcie moją część breakdowna, zagrałem fatalnie. Co prawda nie byłem w najlepszej formie, ale też szczerze mówiąc kilkusekundowe lagi przy szybkim tempie zrobiły swoje - nie umiem grać na takim tempie. Stąd Darku większość dziwnych ruchów.
A, co do 2 walki to po prostu wywaliło nam grę kiedy wygrywałem połową hp do 1/4 hp i stwierdziliśmy, że zbijemy sobie hp, tak jakbyśmy kontynuowali tą walkę.
Nie jestem przekonany czy różnica poziomu w mojej grze z Pudzianem i z Shadem wynikała z jakichś moich głębszych przemyśleń. Może tak się z pozoru wydawać, ale moim zdaniem na tle Pudziana wyglądałem tak słabo, bo różnica poziomów między Pudzianem i ybnn a resztą sceny jest bardzo wyraźna i naprawdę trzeba wznieść się na wyżyny swojej gry, żeby jakoś na ich tle wyglądać. Do tego szczerze mówiąc w półfinale od drugiej walki grałem już całkiem bez wiary i tak naprawdę chciałem tylko dograć ten mecz do końca i skupić się na meczu o brąz. Tym większy szacunek dla Fioletixa, bo on grając Firenem napsuł Pudzianowi dużo krwi.
Generalnie najciekawszy mecz spośród tych, które można było zobaczyć na łamach breakdownów to był dla mnie mecz Fiol vs Pudzian. Do tego dorzuciłbym moje walki z Fiolem no i właśnie mecz finałowy, bo jak nie lubię meczów Wood vs Wood, bo wydają się być mega oklepane tak finałowy pojedynek oglądało się bardzo przyjemnie.
Co do akcji z drugiej walki meczu o 3 miejsce to sprawa wygląda tak, że rozłączyło nam wcześniej właśnie na tym etapie meczu i postanowiliśmy zbić hp do poziomu sprzed rozłączenia i stąd taka komedia. A odejścia Dennisem w momencie, gdy mogłem zrobić combo robiłem, gdy wygrałem walkę wręcz na lagu.
No i kończąc gratulacje jeszcze raz dla Pudziana (byłem jedynym, który postawił na niego w typerze ), jak również dla ybnn i dla Shade'a. Pozdrawiam Dark . Pozdrów Darka Szpakowskiego! Więcej takich anegdotek na przyszłość, coś pięknego.
Mój brat, który nie gra w lfa przyszedł obejrzeć finał i był pod wrażeniem! Nawet taki laik był w stanie docenić grę obu zawodników. Dla mnie to był jeden z lepszych pojedynków jakie widziałem.
Dobry finał, ten sensacyjny wynik z jednej strony mnie cieszy, a z drugiej smuci.
Cieszy dlatego, że ktoś nowszy wygrał OPC - w końcu jakaś odmiana, a nie tylko Koczki i yBanany na pierwszych miejscach.
Pudzian jest jedynym graczem młodszym ode mnie na tym elitarnym poziomie. Ponadto jest pierwszym graczem, który mnie przerósł skillowo, bo podczas mojej kariery to przeważnie ja doganiałem potencjalnie lepszych. Dlatego cieszę się, że ktoś przerwał posuchę skillową, bo od 2009 roku aż do dziś nikt tak dobry nie zawitał na scenę. A ja zawsze w głębi duszy bardziej cierpiałem na brak dobrych graczy na scenie niż na brak jako takiej aktywności. Potrzebna jest świeżość, wymiana poglądów i stylów gry a nie monotonna łupanina z tymi samymi graczami.
A czemu mnie smuci, to chyba się domyślacie. Przewaga w rankingach IH nad BB jest już tak kurewsko duża, że moje wnuki nie zdołają tego nadrobić. BB jest już tak obite przez IH, że kolejne OPCL nie ma sensu.
I tak uważam, że jestem obecnie numerem 4 na scenie, mam zamiar pograć teraz w turniejach, by podbudować swoją renomę.
Zazdroszczę Ci Pudzian, że ukoronowałeś swoją pracę tym złotem, teraz pewnie dostaniesz zastrzyk pewności siebie.
Kolejne dobre OPC. Szkoda, że Walsemore nie wziął udziału i 2Fast olał elimki. Shade mam nadzieję, że pokażesz nam, że 4 miejsce to nie przypadek.
Do następnego
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.
Brak ocen. Może czas dodać swoją?
Cookie Control - Little Fighter Polish Center wykorzystuje cookies do przechowywania informacji na twoim komputerze.
Kliknij przycisk Akceptuj Cookies, aby zaakceptować Cookies.