 
  
Level 5 
 
 
  
Postów: 215 
Data rejestracji: 30-05-2008 
  | 
Uf.. no dobra, na spokojnie: 
ale to w takim razie niech siÄ™ nieudziela na forum bo wtedy jest stronniczy  
W sumie dobry argument. Tylko jeśli przestanę odpowiadać na ataki ja, jako teoretycznie mówiąc lider grona adminów, to będzie to strasznie nie w porządku wobec nich. Bo co, w chwili ataku mam schować głowę w piasek? Wtedy byłbym naprawdę "chujowy". 
 
Mam nie być stronniczy? A gwarantuję Ci, że nie jestem. Dowodem niech będzie fakt, że przy wymierzaniu kary za sprawę Spiryta i Jeru ja przez kawał czasu jako jedyny ich broniłem. Problem w tym że nie zawsze moje decyzje są prawidłowe - ta, patrzcie, przyznałem się, być może tak bardzo nie "gwiazdorzę". 
 
Punkt czwarty regulaminu mam w dupie, administrator to też człowiek i gówno, a nie ma racje.  
Tworząc konto na konkretnej witrynie zgadzamy się na zasady nań panujące. Jeśli tak się stanie że się zamienimy miejscami, drogi Pendziku, to z pewnością będę Twoich zasad przestrzegać. 
 
Będąc adminem mogę powiedzieć, że wszyscy robicie mi laski, no i sorry ludzie, ale jestem adminem - mam rację   
No i dlatego dobieramy takich adminów, którzy się w ten sposób nie zachowują. Zauważyłeś takie zachowanie u któregoś z nich? Zgłoś to, będzie go łatwiej zdetronizować. 
 
Jeżeli po którymś już razie grozi zamiast ostrzeżenia wyższa kara - napiszcie o tym w regulaminie. Teraz tego nie ma, więc nie macie do tego żadnego prawa  
 
W porządku, zajmę się sporządzeniem Regulaminu. Teraz już mogę.  
Natomiast prawo do tego co się stało owszem, mamy! Dokładnie na tych zasadach które opisał Gad. Tylko oczywiście możemy za to zostać ukarani właśnie w ten sposób, który określił Gad! Musiałbym zacytować cały post ale z pewnością go sobie znajdziecie. 
 
Tylko pojawia się kolejny problem. Sytuacja w której admin popełnia karygodny błąd tojedyna w której może stracić respekt - teoretycznie.  
Tymczasem zawsze są tacy użytkownicy, którzy podważają pozycję tej wyższej władzy -> naruszają hierarchię na stronie. I to zjawisko zaczęło się, kiedy stroną kierowali Van z Wandim, kiedy ich autorytet naruszał Kozi. Być może zdarzało się że robił to słusznie, ALE faktem jest, że teraz jego plony zbieracie wy, którzy macie pośrednie prawo zaprzestać szanowania adminów. Serio, great. 
 
Rozumiem sytuację, w której ktoś konstruktywnie opiernicza, narzeka, nawet się kłóci. Wtedy dawanie osta, bo się poczuło urażonym to nadużycie. Ale nie ogarniam czemu raz niektórzy dostają osty za 'prostackie' wyzywanie, a czasem nie. Nawet nie ma edycji i powiadomieniu o 'ostrzeżeniu ustnym'.
  
 
No i właśnie, przyznaję, głupotą z naszej strony jest pobłażanie tym którzy łamią jakiekolwiek zasady. To nie są dobre czasy żeby grać "dobrego wujka" i na podstawie niedawnych wydarzeń na stronie mam gwarancję, że dużo mniej będziecie nas ganić za takie zachowanie niż za zachowanie niekonsekwentne lub nieobiektywne.  
 
Ookej, wiele powinno się zmienić. Wtedy uda się odpowiedzieć na krencikowe:  
I dogódźtu każdemu...  
 
 
W każdym razie, yBnn miał wiele zarzutów do administracji, niektóre pewnie nawet słuszne. Natomiast czasem narzucał taki 'ton' w swoich wypowiedziach i zwyczajnie cisnął po adminach/innych użytkownikach w sposób, za który nie raz padały ostrzeżenia (pewnie i sam dostał wcześniej za niektóre tego typu wypowiedzi).
  
 
O tym mówię, akcja -> reakcja. Jasna sprawa, jestem tyle samo wartym użytkownikiem co każdy z was i nie mieści mi się w głowie jak mógłbym myśleć inaczej ;] JEDNAKŻE, kiedy ktoś próbuje podważyć autorytet adminów zwyczajnie ich cisnąc, to mam obowiązek się bronić. 
Pewnie niejeden z was myśli, że admini sami zatracą swoją pozycję, jeśli dalej będą się zachowywać jak teraz. Okej! w takim razie poczekajcie aż to się stanie, a wtedy nakażcie opuścić nam stanowiska. 
 
Okej, okej, okej. Poprawię to co poprawić trzeba.
 "Ten, który z demonami walczy, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich.  
Kiedy spoglądasz w otchłań ona również patrzy na ciebie." 
 
Friedrich Nietzsche 
 |