Little Fighter Polish Center - Forum dyskusyjne: Sprawdź replaya
Facebook
Youtube
 Zobacz temat
Little Fighter Polish Center » Scena LF2 » Kontrola replayów (Dark)
 Drukuj temat
Sprawdź replaya
Pudzian
Dzień dobry. Pudzian grał w tym meczu, więc odniesie się.

Mecz z Koczkiem... Nic do tego szanownego gracza nie mam poza tym, że jest bardzo nieuprzejmy i mocno się denerwuje jak przegrywa (czyli ostatnio zawsze). Nie lubię z nim grać ze względu na jego.. no niech będzie, że internet.
Łączymy się, rozgrzewka. Pudzian zajarany że tempo bardzo stabilne! O nie nie nie Pudzianie, nie chwal dnia przed zachodem Słońca! To tylko Koczkowa zmyłka!
Pierwsza walka po rozgrzewce już pokazała Pudzianie jak bardzo się myliłeś. Woody vs Woody. Nie wszedł Ci dash Pudzianie? A to heca! Nie wszedł Tiger Dash? Ha! Przegrałeś pierwszy mecz Pudzianie. A tylko zwal na lagi! Hańba Ci Pudzianie!
Co zrobisz w takim przypadku Pudzianie? Koczko gracz Woody'ego mistrz. Na pięści on wymiata. Próżno grać kolejną walkę Woodym i przegrać kolejną walkę! Próżno grać inną postacią w zwarciu kiedy Koczko w zwarciu mistrz! Weź więc Pudzianie postać dystansową! Ale którą? Koczko dashów również mistrz. Henry postać bardzo ruchliwa, tylko na dashe liczyć możesz. Na Koczka więc się nie sprawdzi! Tym bardzie na jego... hm... internecie! Koczko będzie miał dość czasu po Twoim dashu na zrobienie swojego i sromotną porażkę poniesiesz. Weź więc Rudolfa Pudzianie!
Pudzian wziął Rudolfa. Koczko nie wiedział co się dzieje! 34 sekundy i leży gość. Koczko nie był zbyt rozmowny i użył tylko jednego bardzo treściwego słowa na K. Znaczy zdenerwował się już chyba. To dobrze! Będzie popełniał więcej błędów.
Kolejna walka Pudzianie. Koczko już gra mądrzej. Wcale nie popełnia więcej błędów. Cóż możesz zrobić Pudzianie kiedy mądrze on podchodzi, skraca dystans i od dołu lub góry idzie?
Możliwości kilka masz:
-iść w kierunku przeciwnym niż Koczko. Może to i dobre Pudzianie, ale kraniec planszy bliski i Koczko dorwie Cię! Odpada zatem
-iść w kierunku Koczka. Ale chwila Pudzianie! Rudolf to przecież postać dystansowa! Jak chcesz go bić będąc blisko? Koczko pięści mistrz. Dostaniesz zatem! Odpada
-Stać w miejscu. Koczko to bardzo dobry gracz. Wnet Cię dopadnie Pudzianie i dostaniesz ostre lanie.
-Podnieść przedmiot i iść do zwarcia. Ale zaraz! Koczko pięści mistrzem jest. Samobójcą jesteś Pudzianie? O nie nie. Granie postacią dystansową na pięści do zły pomysł jest.
-Przegrupować się, zmienić pozycję i spróbować ataku wtedy! Tak Pudzianie, to najlepsza opcja. Wykorzystaj ją zatem.

Pudzian więc gra mądrze, wykorzystuje zalety swojego Rudolfa. Ustawia się mądrze, aby nie dać się na dashe, ale jednocześnie ustawia się tak, aby Koczko stwierdził, że dashem sięgnie. Ha! Działa. Koczko czasem się daje. Dobra nasza! kolejna walka wygrana. Strategia działa. Nie dać się uderzyć pięściami, za to zastawiać pułapki na Koczka. Walić dashami, robić zmyłki. Spróbujmy jeszcze pojedycznego skoku. Koczuś nauczony że podbitka wtedy działa. Unikaj tego Pudzianie!

Mecz wygrany. Strategia podziałała. Pudzian dobrze się spisał. Ale zaraz! Pudzian cały czas ucieka Koczko prawi? Ale że jak to? Że PP niby? Pudzianie uciekałeś?
Ależ skąd. Zastosowałeś najskuteczniejszą strategię Pudzianie. Miałeś stać i dać się obić? Nie nie nie. Zajmowanie odpowiedniej pozycji nie jest grą pasywną. Cały czas atakowałeś Pudzianie. Nie miej więc wyrzutów sumienia i nie przejmuj się opinią Koczka, który przegrał i teraz chce darmowe punkty! Jakby grał lepiej od Ciebie to by wygrał, a nie teraz dopraszał się o punkty!
 
Son Koczko
Przestań pajacować, w ostatnich 3 walkach cały czas spieprzałeś jak popieprzony.
Argggh motherfuckers!
 
Com
ej wlasciwie to jesli pudzian tutaj nie robił pp to moje walki też powinny być zaliczone dla mnie. tak tylko przy okazji mowie
[ Twitch ] [ Youtube ]
 
Pudzian
Przepraszam bardzo Byiori, ale proszę się nie porównywać do mnie ;) Kunszt Twej gry stoi na nieco innym poziomie i nasze Rudolfy to dwa różne światy ;) Nasza gra też się różniła, więc polecam obejrzeć wpierw repki i ilość razy, w których złapałem Koczka na jego źle obliczonego dasha. Dziękuję.

A nie licz, że jak mnie ktoś pozwał o PP to na krzywy ryj się załapiesz bo też grałeś Rudolfem :D
 
Com
ziomek tu nie chodzi o to jakim ty bogiem tej gierki nie jestes i jak to sie nie ustawiasz i lapiesz na dashe bo ty taki dobry a ja nie. tu chodzi o to ze aby sie tak ustawic i tak musisz odejsc od przeciwnika tak samo jak ja xDDD

poza tym ty chyba nawet tych replayow nie ogladales, nie uciekalem sobie tam tez od lewej do prawej strony mapy i nie rzucalem mutligwiazdkami jak tylko mialem mane, a jedynie ustawialem sie z dala od mefja zeby mnie nie zamrozil [TUTAJ WSTAW TO SAMO TLUMACZENIE KTORE DAŁ PUDZIAN (nie podejde bo sie nie chce dac zamrozic itp.)]

jedyna roznica w naszych gracz jest taka ze ja sie ustawiam troche dalej od przeciwnika, jesli uwazasz ze to jest pp a twoje juz nie to z toba naprawde musi byc cos nie tak xDD
[ Twitch ] [ Youtube ]
 
ybnn
Ok, obejrzalem repki.

Walki 1 2 i 3 zostaja bez zmian.

W walce nr 4 punkt dla Koczko. Pudzian zbyt czesto stal po drugiej stronie mapy i atakowal jedynie z dystansu. Jest to oczywiscie dopuszczalne, ale jesli jest wykonywane zbyt czesto, to narusza to ten oto punkt regulaminu:

- wykonywanie ataków, które uniemożliwiają podejście przeciwnika (np. blokowanie tarczami);


Teoretycznie, mozna sie klocic ze narusza to rowniez punkt regulaminu, ktory mowi o spamie. Co prawda jest tam napisane o atakach specjalnych, ale gwiazdki kosztuja mane, wiec mozna je zaliczyc :)

Walka nr 5 - bylo troche uciekania i bylo troche spamu. Moim zdaniem za malo, zeby odebrac Pudzianowi wygrana, wiec wynik walki zostaje bez zmian. Ale niech to bedzie ostrzezenie, jesli ktos ma zamiar grac Rudolfem i odskakiwac od przeciwnika po 3, 4 razy pod rzad, lub uzywac D>A 4x pod rzad - straci za to punkt.

Wiec podsumowujac - koncowy wynik to 3:2 dla Pudziana.

Jesli jakis administrator ma inne zdanie na ten temat, to zapraszam do ewentualnej dyskusji, jesli nie - to panowie prosze o zmiane wyniku w temacie na forum waszej grupy.
 
Fatality31
@ybnn a nie 3-2 dla mnie? bo oryginalnie bylo 3-2 dla biyoriego
 
Com
nie nie, jestem pewien ze to byl punkt dla mnie ziomek
[ Twitch ] [ Youtube ]
 
Pudzian
@Byiori, jeśli nie zrozumiałeś mojego postu, to nie widzę sensu w odpowiadaniu Ci i dalszej dyskusji.

@ybnn
Oczywiście, ja mam inne zdanie na ten temat, więc skomentuję całą walkę.
Sekunda nr 3- atakuję przeciwnika D<J. Koczko skutecznie się broni. Dostaję kulką i robię kontrę dashem. Całość do sekundy 5. Użymwa profilaktycznie D>J, bo Koczko wstaje- mógłbym dostać dashem. Od razu skracam dystans. Używam 4 shurikenów, najpierw 1, potem 2 i na koniec jeden. Koczko robi dasha z bumerangiem, jest sekunda 10. Koczko nade mną, ja pod nim. Koczko schodzi w dół. Mam wybór albo odskoczyć w lewo albo próbować pojedynczego skoku w górę. Decyduję się na to drugie. Koczko używa podbitki, jest sekunda 12. Sekunda 15. Wstaję. Koczko tylko czeka na dasha. Idę w górę. Koczko również. Przypiera mnie. Zaczynam bieg w prawo (tempo gry wolne, więc Koczko ma dużo czasu na reakcję), Koczko tez. Zatrzymuję się i zmieniam kierunek na bieg w lewo. Zatrzymuję się. Koczko robi nieudanego dasha- Jest sekunda 16. Nie wykorzystuję okazji do kontry. Rzucam jednego shurikena. Koczko skraca dystans, ląduje pode mną, podnosi bumerang. Jest sekunda 18. Koczko rzuca bumerang i idzie w moim kierunku- w górę. Jaki mam wybór? Czekać aż trafi mnie bumerang, lub dorwie mnie Koczko? W dół ani w prawo nie odskoczę. Odskakuję w lewo. To pierwszy odskok w tej walce. Jest sekunda 20. Koczko mnie goni dashem. Używam krótkiego biegu i obrony. To nie odskok, tylko unik przed dashem. Podbiegam trochę w lewo, wracam, znowu podbiegam. Prowokuję Koczka do dasha.Ten skraca dystans. Obrywam. Unikam dasha po podbitce i robię logiczny odskok w prawo, kiedy jesteśmy w lewym narożniku. Unikam tym dalszych obrażeń. To drugi odskok w tej walce. Jest 25 sekunda. Koczko biegnie w moją stronę. Używam multishurikena- pierwszego w tej walce. Nie trafiam. Rzucam bumerang. Jest 27 sekunda. Koczko mnie przypiera do góry planszy, odbiegam w lewo, używam obrony i momentalnie wracam biegiem w prawo. Koczko jest pode mną. Ruszam się w sposób chaotnyczny prowokując Koczka do niewłaściwego ustawienia się. Jest sekunda 31. Uzywam pojedynczego skoku, dostaję dashem. Jest sekunda 35. Koczko staje w miejscu, w którym leżę i czeka aż wstanę. Odchodzę trochę w górę. Koczko za mną. Nie mam wyboru. Albo będzie mnie klepał, albo unikam obrażeń. Odskakuję w prawo. To trzeci odskok w tej walce. Podnoszę bumerang, biegnę w lewo. Koczko mnie goni. Rzucenie bumerangu oznacza, że koczko ma czas się przesunąć i wymierzyć celnego dasha. Nie mam wyboru, odskakuję- 4 raz. Uderza dashem, lecz nie trafia. Jest sekunda 38. Koczko automatycznie idzie w moim kierunku. Jestem na dole planszy. W narożnik nie pójdę. Stać w miejscu też nie mogę bo dostanę. Robię dasha w prawą stronę. 5 odskok. Rzucam bumerangiem. Sekunda 40. Koczko podchodzi i bije pięścią, nie trafia. Odchodzę w górę. Jestem przyparty do krańca planszy. Robię krótki bieg w lewo na zmyłkę. Nie zadziałał. Biegnę w prawo. Koczko zwraca się w moim kierunku. Ma szybkie dashe. Kolejne zatrzymanie się nie wchodzi w grę- dostanę dashem. Odskakuję w prawo. 6 odskok. Rzucam multishurikenem. Koczko prawidłowo nie naciera dashem. Nie skraca tez dystansu, a moje pojedyncze shurikeny mogą go sięgnąć. Rzucam więc 2. Jest sekunda 44. Koczko lawiruje nie skracając dystansu. Rzucam po jednej gwiazdce, trzykrotnie. Koczko wciąż naprzeciw mnie. Rzucam jeszcze trzy gwiazdki. Koczko wciąż lawiruje. Rzucam kolejne trzy gwiazdki. W końcu popełnił błąd. Pierwsze shurikeny wziął na obronę, kolejnymi oberwał. Idę za ciosem. Koczko ucieka. Kolejne shurikeny nie trafiają. Koczko ucieka i odskakuje w lewy kraniec planszy. Jest 52 sekunda. Rzucam jeszc ze pojedyncze shurikeny, ale żaden nie trafia. Koczko skraca dystans. Lawiruję próbując uzyskać korzystną pozycję. Koczko idzie w moim kierunku dążąc do zwarcia. Rzucam multishuriken, trzeci w tej walce. Koczko zmniejszył dystans na tyle aby mnie trafić. Wykorzystuje to, że nie odskoczyłem. Dostaję. Prawidłowo wstaję po podbitce unikając dasha. Jest równo minuta walki. Odskakuję po lądowaniu Koczka. Inaczej dostałbym kolejnym dashem. 7 odskok. Skracam dystans. Atakuje pojedynczymi shurikenami- rzucam 2, a Koczko skraca dystans i ląduje centralnie nade mną. Idzie w dół. Symuluję bieg. Zatrzymuję się. Koczko się nie nabiera. Na zmyłkę robię krótki bieg w prawo i obrona. Koczko wciąz nie idzie z dashem. Biegnę w prawo. On również. Jeśli nic nie zrobię dostanę dashem. Odskakuję w prawo. 8 raz. Jest minuta i 7 sekund. Koczko idzie ze ślepym dashem aby wylądowac pode mną. Idzie w moim kierunku, chcąc dorwać mnie na pieści. Podbiegam kawałek symulując ucieczkę. Nie działa. Lawiruję wokół Koczka. Uzywam multishurikena- czwarty raz. Nie trafiam. Koczko podemną. Symuluję bieg w prawo. Koczko nabiera się i robi bardzo niecelnego dasha. Nie wykorzystuję okazji. Koczko zdążył odskoczyć zanim moje pojedyncze shurikeny go sięgnęły. Koczko znowu obejmuje dobrą dla niego pozycję. Schodzi pode mnie. Również skracam dystans i staję na środku planszy. Ruszam się chaotycznie w różnych kierunkach, ale Koczko stale idzie w moim kierunku wiedząc że w zwarciu postacią dystansową nic nie mogę mu zrobić. Jest minuta 17. Atakuję dashem. Niecelnie. Koczko robi pojedynczy skok w moją stronę a ja przesuwam się w lewo. Używam od razu multigwiazdek, ale nie sięgają celu. Rzucam jeszcze 3 shurikeny. Żaden nie trafia. Koczko podnosi pałkę i znowu skraca dystans skacząc nade mnie. Używa pojedynczego skoku z ciosem. Nie trafia. Zbliża się do mnie i ponownie atakuje pałką. Nie trafia. Lawiruję wokół niego prowokując go do błędu. Gdy jest centralnie nade mną, nie mam wyboru- albo odskoczę albo dostanę. Odskakuję. 9 raz. Jest minuta 25. Koczko rzuca pałką z pojedynczego skoku, nie trafia. Robię unik. Skracam dystans i uderzam pojedynczymi shurikenami. Koczko próbuje uciec przyparty do krańca planszy. Nie udaje mu się to, ale szczęsliwie dla niego dostał w powietrzu, więc otrzymał mały dmg. Jest minuta 32. Koczko wstaje. Jest przyparty do prawej strony planszy. Wykorzystuję to i rzucam multishurikeny. Koczko odskakuje. Rzucam drugi raz multishurikeny, a Koczko wie, że jak tam zostanie to go dorwę. Popełnia błąd robiąc pojedynczy skok i skacząc mi wprost pod nogi. Sprowadzam go do stanu kiwania, przedłużam stan kiwania dwukrownie, łapię za fraki, biję 4 razy i wyrzucam na sam kraniec planszy aby wciąż był przyparty do muru. Koczko nie wstaje. Jest minuta 38. Koczko podnosi się. Aby odciąć mu drogę od razu atakuję multishurikenem. Koczko używa TD. Celnie. Nie wstaję. Koczko staje tam gdzie leżę. Po podniesieniu się używam pojedynczego skoku w miejscu i ciosu. Zadziałało. Koczko sprowadzony do stanu kiwania. Złapany za fraki, 4 ciosy, wyrzucony w lewy kraniec planszy. Jest minuta 45. Przypartego do muru atakuję multishurikenem. Celnie. Mimo wszystko nie ponawiam multishurikena. Koczko unika dalszych obrażeń ale wykonuje bardzo głupi dash. Stoi frontem do mnie. 3 shurikeny, łapanie za fraki biję i po walce. Wygrałem.

Odskoczyłem w całej walce 9 razy! 9 razy! Za każdym razem przyparty do muru. Albo dostaję, albo robię unik. Czy to jest PP? Głupim jest stanie i obrywanie. Nie robię chamskiego uciekania, aby zregenerować HP. To co robię to zwykłe uniki przed obrażeniami. W końcówce walki Koczko też uciekał i jest to naturalne. Kiedy Koczko stoi w pozycji dla niego niekorzystnej- ucieka. Jak ja stoję w pozycji podbramkowej- uciekam. Nie ma mowy o PP.
Zbyt często stałem po drugiej stronie mapy i atakowałem jedynie z dystansu? Czekaj czekaj, że co? Ani razu nie stałem po drugiej stronie planszy. Jeśli tak uważasz to obejrzyj repka jeszcze raz albo przeczytaj cały przebieg walki z wyżej.
Nie grałem pasywnie. Grałem postacią dystansową. Koczko postacią krótkodystansową. To naturalne że on dążył do zwarcia- aby bić mnie jego podstawowym atakiem, a ja do ataku moim podstawowym atakiem- gwiazdkami. Przy tym nie było żadnego uciekania przed walką. Jedynie 9 uników, których gdybym nie uzył- dostałbym.
Jeżeli widzisz błędy w mojej walce. powiedz, jak powinienem się zachować w 9 momentach odskakiwania?

Ach, no i walka trwała poniżej 2 minut. Więc nie wiem o czym my w ogóle rozmawiamy. Jeśli trwała by 4, 5, to ja rozumiem że coś jest nie tak.
 
ybnn
Dobrze, ze to skomentowales. Moze pomoze to innemu administratorowi w podjeciu innej decyzji. Jesli jednak tak sie nie stanie to wynik zostaje 3:2 dla Ciebie.

Rozegralem przed chwila kilka walk Rudolfem przeciwko Forte. Jesli Forte bedzie na tyle uprzejmy, zeby wrzucic repki to mozesz sobie porownac jak ja gralem vs jak Ty grales vs jak gral Biyori. To w jaki sposob ja zagralem (jak powinno sie grac) sprawia, ze Twoje repki wygladaja jakbys faktycznie byl uciekinierem.

No i oczywiscie niestety Twoje obiekcje na temat decyzji odnosnie walki z Koczko nie maja finalnie znaczenia mimo tego, ze jestes administratorem - poniewaz nie mozesz decydowac w sprawie swojej wlasnej walki.
 
Alladyn
Nie widziałem żadnego z repów więc chuja wiem ale z kalkulacji na moje IQ wynika że "gra się tak jak przeciwnik pozwala"

A bez obrazy Forte mimo że jest dobry to nie ta półka co Koczko
-----------------------------------------
"Ja pierdole odchodzę z tego gówna w po spowiedzi jestem w wielki piątek się wkurwiłem co za jebana gra elo"~ Pub 2k17
 
ybnn
No coz, jesli przeciwnik gra tak, ze nie da sie go pokonac Rudolfem lub Henrym nie lamiac regulaminu (taka sytuacja jest bardzo mozliwa), to nalezy sie zastanowic nad wyborem postaci, a nie szukac wymowki, ze trzymalo sie dystans zeby nie zostac zamrozonym.
x1
 
Pudzian
Zgadzam się z Apczem. Rozegrałem sporo widowiskowych walk Rudolfem. Ale nie da się takich zagrać na gracza z najwyższej półki. Bo ten umie grać i dobrze się ustawia. Zagraj z Koczkiem Rudolfem i wtedy wstaw repki jak należy grać.
 
ybnn
Czytaj co napisalem wyzej. Jesli nie jestes w stanie zagrac Rudolfem z Koczkiem tak jak grales w swoich 'widowiskowych' walkach - nie graj Rudolfem.
Wszyscy wiemy, ze wedlug Ciebie - grasz taktycznie, madrze i zastawiasz pulapki, natomiast wedlug innych po prostu odskakujesz czesto od przeciwnika.
Dlatego wlasnie straciles punkt, poniewaz moim zdaniem masz taka a nie inna reputacje.
Dodatkowo - regulamin to regulamin. Nie mozna go interpretowac inaczej w zaleznosci od przeciwnika. Wiec ten argument jest wart tyle co Twoje widowiskowe walki.
x1
 
Com
2.7. Notoryczne powtarzanie zachowań takich jak:
- uciekanie od przeciwnika;
- unikanie kontaktu z przeciwnikiem (np. wyłączne podnoszenie i rzucanie przedmiotami);
- wykonywanie ataków, które uniemożliwiają podejście przeciwnika (np. blokowanie tarczami);
- nadużywanie jednego typu ataku specjalnego w niewielkich odstępach czasu (np. spam kulek);
jest zabronione.


Według regulaminu to samo wybranie rudolfa lub henryego jest zakazne ponieważ trzeba trzymac przeciwnika na dystans przez całą grę. Jeżeli umiejętności walki na pięsci przeciwnika znacznie przerastają Twoje to MUSISZ dać sobie wklepać, bo MUSISZ walczyć na pięści bo inaczej zostaniesz posądzony o PP i na 70% stracisz punkt. Dobra taktyczna gra.

Wychodzi na to, że ta zasada sprawia, że w LF2 nie ma czegoś takiego jak taktyka, ponieważ jedynym możliwym sposobem na gre jest gra na pięści.

Poza tym chciałbym dalej wiedzieć dlaczego pudzian uważa, że jeśli uciekasz od przeciwnika i trzymasz sie blisko niego to juz nie jest pp, a jeśli uciekasz i trzymasz sie troche dalej to już jest. W końcu w obu przypadkach trzeba od przeciwnika odejść co łamie regulamin.
[ Twitch ] [ Youtube ]
 
Alladyn
Biyori napisał(a):

2.7. Notoryczne powtarzanie zachowań takich jak:
- uciekanie od przeciwnika;
- unikanie kontaktu z przeciwnikiem (np. wyłączne podnoszenie i rzucanie przedmiotami);
- wykonywanie ataków, które uniemożliwiają podejście przeciwnika (np. blokowanie tarczami);
- nadużywanie jednego typu ataku specjalnego w niewielkich odstępach czasu (np. spam kulek);
jest zabronione.


Według regulaminu to samo wybranie rudolfa lub henryego jest zakazne ponieważ trzeba trzymac przeciwnika na dystans przez całą grę. Jeżeli umiejętności walki na pięsci przeciwnika znacznie przerastają Twoje to MUSISZ dać sobie wklepać, bo MUSISZ walczyć na pięści bo inaczej zostaniesz posądzony o PP i na 70% stracisz punkt. Dobra taktyczna gra.

Poza tym chciałbym dalej wiedzieć dlaczego pudzian uważa, że jeśli uciekasz od przeciwnika i trzymasz sie blisko niego to juz nie jest pp, a jeśli uciekasz i trzymasz sie troche dalej to już jest. W końcu w obu przypadkach trzeba od przeciwnika odejść co łamie regulamin.


Dark mówił to z jakiś rok temu ale CHYBA ty i jeszcze kilka innych osób stwierdziliście że nie macie z tym problemu xD
-----------------------------------------
"Ja pierdole odchodzę z tego gówna w po spowiedzi jestem w wielki piątek się wkurwiłem co za jebana gra elo"~ Pub 2k17
 
Shade
Dlatego wlasnie straciles punkt, poniewaz moim zdaniem masz taka a nie inna reputacje.

Wowowow, czyli można stracić punkt w walce za swoją reputację, tak?
 
http://supremesquad.forumpolish.com
Com
Dark mówił to z jakiś rok temu ale CHYBA ty i jeszcze kilka innych osób stwierdziliście że nie macie z tym problemu xD


kiedy tak powiedział? weź daj linka bo nie pamietam
[ Twitch ] [ Youtube ]
 
Indiger
Zostałem tutaj poproszony o ekspertyzę, a jako że kłóci się dwóch adminów to sprawa jest wyjątkowej rangi. Pragnę dodać że nie zapoznawałem się ze szczegółami dyskusji, oceniam z miejsca.

Pierwsza walka to standardowa potyczka Woody vs Woody Koczko 1-0 Pudzian

Drugra rudna bardzo szybka, Koczko wpadł po prostu w sidła Rudolfa. Koczko 1-1 Pudzian

Pojedynek numer trzy. Pudzian zagrał bardziej zapobiegawczo, ale nadal to było do ugrania przez Koczka.
Niefortunnie dla niego Pudzian przewidywał kiedy wykona dasha i Koczko wpadał w sidły. Koczko 1-2 Pudzian

Walka numer cztery. Podejrzewam że to pewnie ona jest głównym powodem całego sporu. Przez pierwszą minutę Koczkowi szło na prawdę dobrze, bardzo fajnie udawało mu się unikać wszystkich ataków. Moim zdaniem największy błąd popełnił w momencie kiedy Pudzian leżał, on pozostał w tym samym miejscu, a ten miał okazję idealnie wprowadzić go w kiwanie. Co prawda mieliśmy tu mały spam gwiazdkami, ale uważam że Koczko był w stanie wygrać tę rundę gdyby utrzymał styl gry z pierwszej minuty owej rundy. Koczko 1-3 Pudzian

Piąta runda to już uciekanka Pudziana oczywista. Pomimo markowania dashy nie da się ukryć że tutaj mieliśmy okazję zobaczyć typowo Rudolfową ucieczkę. Koczko 2-3 Pudzian

Oceniam te repki bez wglądu w wasze komentarze, nie mam pojęcia kto co pisał. Tak wygląda to z mojej perspektywy, jeśli to nadal za mało to polecam ściągnąć Darka. Rozumiem poniekąd ból Koczka bo sam nie lubię Rudolfa i totalnie nie odpowiada mi ten styl gry który jest mocno na granicy PP. Dlatego uważam że na OPC klasycznie postacie dystansowe nie powinny grać, aby nie dochodziło do takich sytuacji.
 
Forte
*summoned* wstyd pokazywać, ale proszę: Zarejestruj/Zaloguj się, aby zobaczyć link.. ybnn na 95% nie robił tutaj PP. Grał bardzo "kontrowalnie", a żem nie raczył tego wykorzystać to inna sprawa. W 90% przypadków byłem baitowany na pojedynczy wyskok, po czym Banan błyskawicznie wchodził w stan rudolfowego rolla i leap attack w drugą stronę, na który w 85% przypadków się nadziewałem. A mogłem przyjąć to na blok i użyć łuków energii, czy jak tam zwał, w drugą stronę. Przegrałem przez ten i inne błędy, nie przez żadne PP. Gdybym potrafił skontrować to i kilka innych rzeczy jestem pewien, że ybnn zmieniłby postać i nawet nie posunąłby się do próbowania eksploatowania możliwości postaci dystansowych jakimi są uciekanie i rzut X multigwiazdkami, innymi słowy do prostego PP. Pozdrowienia z Gdańska.
 
Przejdź do forum:
Copyright © LF2 PC 2003-2018