Little Fighter Polish Center - Forum dyskusyjne: OPCL #8
Facebook
Youtube
 Zobacz temat
Little Fighter Polish Center » Forum » Pytania
 Drukuj temat
OPCL #8
ybnn
Zabijanie ludzi jest niemoralne, poza tym ma związek z religią i z naszą naturą - bardzo kiepskie porównanie, żałosne wręcz.

To, że ludzie się wyzywali etc, że było burzliwe to wasza wina, tak to zorganizowaliście, że pozwoliliście na tego typu chaos. Gdybyście z góry napisali, że każdy ma prawo napisać jeden post, w którym wyraża swoje zdanie i uzasadnia je, nie ma prawa go edytować pod groźbą bana byłoby git, ludzie mieliby pretensje i dyskutowaliby tylko na gg, czy innych komunikatorach - nie byłoby chaosu, z którym tak bardzo sobie nie radzicie.

Co do 'prowokacji z Deepem' - odpisz mi na gg i podaj jakieś kontrargumenty co do tego, co napisałem.

Zauważ też, że każde moje działanie na dłuższą metę pomaga naszej scenie się rozwijać i to jest fakt, pomyśl o tym jeśli masz jakieś wątpliwości. Problem jest tylko taki, że większość ludzi na scenie jest zbyt 'krótkowzroczna' i nie potrafi tego zauważyć. Przez to muszę się posuwać do niekonwencjonalnych metod, bo tylko one przemawiają do większości.
 
Krencik
To był tylko głupi przykład, nad Twoją dziwną definicją postępu. :)

Ludzie się wyzywają, nasza wina. Ludzie się wyzywają z powodu ankiety, nasza wina. Ludzie się wyzywają z powodu ankiety, którą za wszelką cenę yBanan próbuje przeforsować, nasza wina. Dzięki.

Co do Deepa - po co? Jak dla mnie sprawa jest całkiem jasna i wtrącenie go do dyskusji uważam za głupie.

I tak, każde Twoje działanie pozwala się scenie rozwijać np. pamiętna kłótnia z Deivem. :)
 
ybnn
Nieno, jebne zaraz ;d
Skoro to był głupi przykład, to po co go podałeś. Podaj mądry przykład.
Chyba nie jesteś w stanie czytać ze zrozumieniem. Nie jest waszą winą, że ludzie się wyzywają z powodu ankiety. Waszą winą jest, że na to pozwalacie - oczywiście chodzi mi o forum, bo kogo obchodzi kto się wyzywa na pw.
'za wszelkÄ… cenÄ™' ? ProszÄ™......

Kłotnia z Deivem ? To akurat miało nie wiele wspólnego ze sceną. To było raczej osobiste, chciałem, żeby każdy zobaczył jakim hipokrytą Deiv wtedy był, dlatego wypowiadałem się o tym na forum. Jaki to miało związek z LFem ? Moim zdaniem żaden, zwykła kłótnia dwóch osób, prowadzona na stronach o LFie.
 
bleeq
Już nie jestem adminem, ale ten dział na forum nazywa się "Pytania", tak więc sugerowałbym przenieść tą dyskusję do innego tematu. :|
Edytowane przez bleeq dnia 14-10-2012 22:42:50
 
Rybkon
Okej, może nie znam Cię za dobrze, nie kojarzę dokładnie ile dla polskiej sceny zrobiłeś (pamiętam niejasno OLTT- za to szacunek, a także działalność LF2Cup), nie jestem "starym weteranem". Ale kojarzę Cię ostatnio, poza wyżej wymienionymi, tylko z "niesympatyczną atmosferą" kiedy się pojawiasz, z postawą "tylko moje zdanie się liczy" i zwykle atakiem na tego, kto się z Tobą nie zgodzi...
Nie chodzi mi już nawet o to, że Twoja idea możliwości grania Henrym i Rudolfem jest zła, że się z nią nie zgadzam, bo szczerze mówiąc jestem nastawiony wobec niej w miarę przychylnie. Chodzi o Twój sposób działania, wypowiadania się, drogę którą dążysz do celu.
Ogarniam doskonale, że chcesz "móc grać każdą podstawową postacią jaka jest dostępna w grze", ale mentalności ludzi na siłę nie zmienisz. Doświadczyłeś tego, pisałeś:
byłem chyba jedyną osobą, która grała jedną z nich w oficjalnych walkach (mylę się ?). Dlaczego później ludzie zaczęli narzekać, że jednak nie chcą tych postaci ? Bo każdego niszczyłem rudolfem (mylę się ?) i zamiast nauczyć się grać przeciwko rudolfowi woleli pójść na łatwiznę (mylę się ?)

Więc? Sądzisz, że teraz będzie inaczej, dzięki rotacji? Ci, którzy grać z Tobą nie chcieli, grać przecież nie będą- albo będą omijać Cię szerokim łukiem, "pójdą na łatwiznę", czyli znów będą chcieli postacie wyrzucać, a nawet nie wykluczam opcji, że grę na polskiej scenie porzucą. Dobra, okej, przecież ich miejsce zajmie nowe pokolenie. Ale trochę czasu zajmie zdobycie przez nich umiejętności, więc z nimi sobie prędko byś nie pograł. Dobra, będzie trochę osób, które będą grały z Tobą, będą grały Henrym i Rudolfem, dostosują się, może nawet chętnie. Ale? Nie interesuje Cię wtedy zdanie innych? Tych w pewien sposób "poszkodowanych"? Dobrze, jest rotacja, kiedyś też pójdą hen, wprowadzenie tych dwóch postaci będzie rozwojem na scenie, ale czy faktycznie to robisz dla postępu? Dla dobra tych którzy przyjdą? Czy jednak tylko dla siebie, byś to Ty mógł sobie grać na polskiej scenie (chociaż przecież Ci, z którymi dałoby się grać, też by odeszli "dzięki" rotacji)? Tak, pisałeś, że chcesz "móc grać każdą podstawową postacią(...)", postęp jest chyba tylko pretekstem, nie? Och, a nawet gdybyś to jednak z szlachetnych pobudek występował o wprowadzenie postaci, czy nie ma lepszego rozwiązania? Nie lepiej działać łagodniej, by każdy był zadowolony? Gra ma być zabawą, jednych gra p. strzelającymi i przeciwko nim nie bawi, innych tak. Gdzie problem zrobić własny turniej, w którym te dwie postacie byłyby dozwolone? Gdzie problem zrobić jakby "rozłam"? Gdzie problem zachęcać tych młodych graczy do ćwiczenia gry Henrym czy Rudolfem? A nuż wtedy miałbyś więcej zwolenników. Powtarzam- mentalności ludziom na siłę nie zmienisz i o tym wiesz.
Streszczę to tak: Ciebie też kiedyś już tu nie będzie. Możesz olać tą sprawę i zostawić tak jak jest, możesz drążyć na siłę, stawiając na swoim i w końcu wygrywając, szkodząc innym, możesz pójść na kompromis, tak by każdy wchodząc na lfpc mógł sam podjąć decyzję co mu się bardziej podoba, na czym mu bardziej zależy.
Coś pominąłem? Może. Może gdzieś niejasno się wyraziłem, nie dopowiedziałem. Ale przesłanie chyba dotarło. Mam szczerą nadzieję.
 
ybnn
To co napisałeś jest najlepszą odpowiedzią jaką na tym forum dotychczas dostałem, przynajmniej przez ostatnie kilka miesięcy. Zakładam też, że najlepszym z Twoich 402 postów, z których spora część to niepotrzebny spam.

Mimo, że masz sporo rozumu (wnioskuję po tej wypowiedzi) to też masz lekkie problemy z czytaniem ze zrozumieniem.
Chodzi mi o to co pisałeś o 'rotacji'.
Musicie zrozumieć, że tutaj nie chodzi o mnie. Ja tylko wychodzę z inicjatywą zrobienia takiego głosowania i staram się bronić argumentami jak tylko mogę - to właśnie był jeden z argumentów. Ktoś napisał, że już kiedyś było robione takie głosowanie, więc ja odpisałem - podałem kontrargument, że było, faktycznie, ale po 1 przeprowadzone na chujowych zasadach, po drugie spora część osób, które głosowały w nim nie bierze udziału w tej edycji OPCL, a przecież ten temat właśnie tego eventu dotyczy.
'Nie interesuje mnie zdanie innych?' Zdecydowanie błąd. Właśnie po to się tutaj produkuję, żeby poznać zdanie innych - chciałbym, żeby każdy też był w stanie je uzasadnić. Takie głosowanie byłoby idealną możliwością do tego. Najlepiej jeszcze, żeby uzasadnienia w stylu Darka z poprzedniego głosowania w stylu ' nie chce tych postaci bo nie lubię grać przeciwko nim ' automatycznie przekreślały głos.

Myślisz, że gdybyśmy znów to wprowadzili starzy gracze, lub obecnie grający by odchodzili ? Wątpliwe.

Chciałbym przypomnieć, że ostatnio gdy te postacie były 'legalne' mieliśmy jedną z większych aktywności na scenie jaką pamiętam. Później wrócono do starych zasad i niedługi czas po tym co się stało ? Scena zaczęła upadać i doprowadziliśmy niemalże do stanu sprzed OLTT.

Jasne, możesz podać argument, że przecież zasady są jakie są, a scena znów zaczyna kipić życiem. Dlaczego tak jest ? Odpowiedźna to pytanie sprowadza się do jednego nicku, do jednej osoby..
NIE - ja tego nie napisałem ;)
 
plef
Sam nie gram Rudym i Heniem, więc nie napinam. Jednak uważam po części tak jak yBanan. Może dobrze, że nimi nie gram, bo nie będę posądzony, jak yBanan, że robię to dla siebie. Omg, dla kogo ma robić, jak nie dla siebie w pierwszej kolejności? Dodatkowo daje dobre argumenty, wokół których krążycie, ale jakoś zbić ich nie możecie.
W tym temacie ma racje.
Ja nie lubię grać na Wooda, BleeQ nie lubi grać na Deepa, mój młodszy brat na Dennisa, co z tego? Usuwamy ich? Może chociać Wooda? ;D

Ten argument z kłótnią i podziałem sceny jest taki słodki. ^^ Ktoś tutaj nie może w nocy spać, bo pokłócił się z kolegą w grze, czy co? Wytłumaczy mi ktoś argument "bo kłótnia..."?
Edytowane przez plef dnia 15-10-2012 00:53:46
 
Gri
O samym Rudolfie i Henrym nie będę pisał, bo nie jestem 'targetem' do którego skierowane jest pytanie yBnn (nie będę grał w OPCL).

Natomiast plef poprosił o wytłumaczenie argumentu "bo kłótnia..." to ja uważam, że:
Tu nie chodzi o to, że ktoś będzie przeżywał kłótnię z kolegą w grze i nie będzie mógł spać. Ale chodzi o to, że sypie się atmosfera, a ludzie na ogół nie lubią uczestniczyć w czymś, co ma zjebaną atmosferę. Można wymyślać wiele argumentów dlaczego teraz jest gorzej niż kiedyś, ale prawie wszystkie sprowadzą się do tego, że kiedyś była po prostu lepsza atmosfera. Innym, nie połączonym z atmosferą argumentem jest to, że kiedyś LF2 był nowszy i nie miał takiej konkurencji, co oczywiście też jest prawdą. Tylko, że były już wtedy gry online, mmo i w ogóle o wiele "lepsze" niż minigierki, a jednak jakoś ludzie w to grali.

Zresztą, jak było OLTT, to na chwilę wszyscy się zebrali, była zdrowa rywalizacja i było fajnie. Teraz znowu to umiera (chyba, tak to wygląda przynajmniej 'z boku' ; p).

Btw. Ten 'podział' sceny o którym wspominał Rybkon raczej odnosił się do tego, by gracze mieli wybór. Grają sobie w turniejach yBnna i mogą Rudolfem, grają w OPCL/OPC/innych turniejach z lf2pc i nie muszą grać przeciwko Rudolfowi. Co jest całkiem logiczne także w kwestii zachęcenia ludzi do polubienia Rudolfa/Henry'ego. Jak będą mogli nimi gdzieś pograć o stawkę, to może przekonają się do tych postaci. Jeśli się nie przekonają to trudno, widocznie yBnn jest w mniejszości.

BTW. również pochwalam posta Rybkona ; )
Edytowane przez Gri dnia 15-10-2012 01:33:25

Cztery Oskary w jednej kategorii :> Dziękuję :*
 
plef
Kłótnia nie oznacza braku atmosfery, dawniej też były.

To może zróbmy tyle turniejów, ile postaci? Każdy wtedy będzie mógł grać na kogo mu się podoba. Wtedy będzie największy wybór. ^^
Wiem, że prawie każdy argument da się zbić podając jakieś skrajne przypadki, ale na pewno wiesz o co mi chodzi. ;p
Edytowane przez plef dnia 15-10-2012 01:44:11
 
Krencik
Skoro to był głupi przykład, to po co go podałeś. Podaj mądry przykład.

Głupi przykład na głupią definicję, dziękuję.

Chciałbym przypomnieć, że ostatnio gdy te postacie były 'legalne' mieliśmy jedną z większych aktywności na scenie jaką pamiętam. Później wrócono do starych zasad i niedługi czas po tym co się stało ? Scena zaczęła upadać i doprowadziliśmy niemalże do stanu sprzed OLTT.

Czyli jak - pierw twierdzisz, że praktycznie tylko Ty grałes Rudolfem, a potem wymyślasz argument dotyczący aktywności graczy. Przecież oni nim niby nie grali, nie był im on do szczęścia potrzebny.

Jak chcesz sobie znaleźć odpowiedzi na Twoje argumenty wysuwane w tym temacie, to proponuję pooglądać parę wątków z poprzedniej dyskusji na ten temat, gdyż w sumie nic nowego teraz nimi nie wniosłeś. Poza tym, tamta wymiana zdań zakończyła się dwoma ważnymi sprawami: zakazaniem gry Rudolfem i Henrym oraz... określeniem jak podchodzimy do tej całej "demokracji" na naszej scenie. Zresztą, przed OPCL na pewno nic się nie zmieni, gdyż już na to nie ma czasu.
 
ybnn
Eh, ciągle nie podałeś mądrego przykładu.

Nie ważne co napiszesz o aktywności i jej spadku po ponownym zakazaniu gry nimi, wciąż pozostaje to faktem.

Tamta wymiana zdań zakończyła się określeniem jak podchodzimy do demokracji tak ? O ile pamiętam, to ten temat akurat miał nie wiele wspólnego z wymianą zdań. W jednym z postów po prostu napisałeś jak będzie i tyle. Głupota. Moim zdaniem Twój głos wśród administracji w ogóle nie powinien się liczyć w sprawach dotyczących bieżących turniejów i ich zasad. Dlaczego ? Proste - nie grasz na scenie już od dawna i orientujesz się tylko co i jak w teorii. Ci, którzy grają akurat na ten temat powinni mieć więcej do powiedzenia, ponieważ poniekąd dotyczy ich to o wiele bardziej niż reszty.

Przejrzałem stare tematy i tylko mnie to utwierdziło w przekonaniu o niekompetentności niektórych osób. Prawie na każdej stronie tamtego tematu pisałem, że mam kontrargument na wszystkie, które tam padają, lecz nikt nie ma kontrargumentu na mój. Zero konkretów, ani na forum ani na gg.
Żeby nie było - kilka przykładów argumentów jakie tam padły:

- Jeśli wprowadzamy Rudolfa i Henry'ego czemu nie wprowadzimy postaci z kodu lf2.net, w końcu chcesz grać wszystkimi, nie ?
- To czy ktoś ucieka nie zależy od postaci, racja, ale nikt nie umie nimi grać i wszystkie noby będą uciekać
- (argument cytowany przez Krencika jako NAJLEPSZY z całej dyskusji) "Btw. Po części odnośnie tematu - kilka lat temu był jakiś tam turniej w lf'ie, taki międzynarodowy. Grało w nim z 8 graczy, kilkanaście walk było nagranych i zuploadowanych. WSZYSCY poza bodajże White Tigerem grali Rudolfem. Klawo, nie?" Napisał go Gri - moim zdaniem bzdura, słaby argument. Był okres na naszej scenie, gdzie 3/4 graczy grało Woodkiem, co z tego. Poza tym na świecie nigdy nie było aż tylu pro graczy Rudolfem, więc wątpię, że taki turniej faktycznie miał miejsce. (chociaż nazwę podaj)

Gdy pisałem, że nikt nie ma dobrego kontrargumentu, zamiast podać jakiś, KRENCIK, pisałeś raczej coś w stylu :
"Jedyna i słuszna sprawa tylko po Twojej stronie! "
Zamiast wreszcie podać ten kontrargument, którego do Ciebie nie doczekałem się do teraz.

Przejrzałem cały temat i nie znalazłem żadnego dobrego argumentu, który byłby lepszy niż moje. Zacytuj dokładnie o jakie Ci chodzi, na które tam nie byłem w stanie odpowiedzieć. Lub napisz jakiś. Bo takie miganie się od tego jest śmieszne i po raz kolejny utwierdza mnie w przekonaniu, że Twoja rola powinna ograniczyć się do pisania newsów i ogarniania strony.



 
Krencik
Eh, ciągle nie podałeś mądrego przykładu.

Ile razy mam jeszcze Ci pisać, że wcale nie zależało mi na podaniu mądrego przykładu. Podałem po prostu coś tak głupiego, jak Twoja decyzja postępu, tyle.

Krencik, czemu się nie wypowiadasz w temacie o opcl 8 na forum, kto jak kto, ale admin powinien, w końcu wasze zdanie się tutaj liczy.

Moim zdaniem Twój głos wśród administracji w ogóle nie powinien się liczyć w sprawach dotyczących bieżących turniejów i ich zasad. Dlaczego ? Proste - nie grasz na scenie już od dawna i orientujesz się tylko co i jak w teorii. Ci, którzy grają akurat na ten temat powinni mieć więcej do powiedzenia, ponieważ poniekąd dotyczy ich to o wiele bardziej niż reszty.

Chciałeś bym się wypowiedział, jednocześnie twierdząc, że mój głos w tej dyskusji nie powinien się liczyć? Yyy...

Sam chciałeś bym się wypowiedział, to to robię. Powiedz mi - po co? Nagle znów sobie o tej sprawie przypomniałeś, tak jak o całej naszej scenie, gdyż przez dość długi okres czasu pozostawałeś nieaktywny (ale np. nieaktywność administratorów już Ci bardzo przeszkadzała).

A to całe "Jedyna słuszna prawda po Twojej stronie" odnosiło się do krytyki wszystkiego przez Ciebie, co się działo w świecie LF2. Wtedy stałeś w dość mocnej opozycji do reszty graczy.

Argumenty z naszej strony? Przecież żaden do Ciebie nie trafia, tak jak Twoje np. nie trafiają do mnie. Mamy po prostu inne zdanie w tej kwestii i tyle. Poza tym, ten temat powinien służyć całej scenie, prawda? Skończmy to, bo to nie ma sensu. Ty swoje, ja swoje, nie dojdziemy do kompromisu.
 
ybnn
Fajna historyjka, wciąż nie podałeś lepszego przykładu i konkretnego argumentu, o który prosiłem.
 
Danken
OMG.
Mimo, że raczej nie zagram w OPCL to jeszcze pewnie kiedyś mi się zdarzy, więc wypada się wypowiedzieć.

Primo, ja od zawsze jestem ZA wprowadzeniem tych postaci. Problem w tym że ta zmiana może równie łatwo wprowadzić chaos jak dodanie takiego Louisa EXa, imo. A to dlatego, że ludzie nie chcą, nie umieją, nie są w stanie stawać z nim do walki jak równy z równym. Dlatego imo, przed rozpoczęciem realnego głosowania należy wykorzenić na scenie ten hejt do postaci strzelających.

Sedno całej sprawy zawarł w swoim poście Rybkon. Zasady mają być tak dostosowane, żeby były możliwe do zaakceptowania przez możliwie największą ilość graczy. To może by tak zacząć uczyć grać Rudym oraz przeciwko Rudowi? Organizować turnieje z Rudymi i Henrymi? Może by się postarać nawet o osobny turniej dla nich żeby ludzie się oswoili z łucznikami? Bo masz rację, jest rotacja, masz szansę przekonać ludzi skuteczniej niż rok temu.
Ale nie, Ty wolisz znowu walić głową w mur ze starymi argumentami. Zwykle gadasz mądrze ale co z tego skoro mało kto chce Ciebie słuchać.

Gaddemyt, przecież już się przekonaliśmy ~rok temu że nie umiemy sprawy załatwić w zwyczajnym głosowaniu przez ankietę. Poza tym.. Pamiętasz żeby za czasów Wandiego i PODLy'ego podejmowano decyzje demokratycznie?

W sumie dobrze że próbujesz znów przeforsować te przecież naturalne warunki gry w lfa, ale wygląda na to że jeszcze jest za wcześnie.

BTW, Wiesz że Krencik Ci krzywdy nie zrobi więc jeździsz po nim jak po burej suce. To jest tak samo bohaterskie jak zabijanie cywilów na wojnie. I za co mu to robisz? Za to że jako jedyny wdał się w gadkę z Tobą?
"Ten, który z demonami walczy, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich.
Kiedy spoglądasz w otchłań ona również patrzy na ciebie."


Friedrich Nietzsche
 
brejnless
who cares, i tak w ta gre nikt nie gra. Wiec roznicy to nie zmieni ; o
p0wned?
/Twoja sygna została usunięta na prośbę byłego właściciela/
 
ybnn
Wszyscy jesteście burymi sukami, a ja nie jeżdżę bo nie mam auta.

Nie chodzi tutaj o osobę Krencika. Nie jeżdżę po nim bo cośtam, tylko 'jeżdżę' po nim ze względu na to co pisze. Jeśli ktokolwiek inny pisałby tak jak on, też bym po nim 'jeździł'.
Edytowane przez ybnn dnia 15-10-2012 16:26:47
 
Danken
Okej.
Koniec pieprzenia, chodźlepiej pograć w lfa ^^
"Ten, który z demonami walczy, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich.
Kiedy spoglądasz w otchłań ona również patrzy na ciebie."


Friedrich Nietzsche
 
brejnless
Kurcze, glupio sie czuje. Tutaj sie waza losy calego wszechswiata a ja gotuje rosol : / Moze przynajmniej dobry wyjdzie! Swoja droga, jaki makaron lepszy? Dlugo od spaghetti czy jakis mniejszy? Zapraszam do nowej dyskusji.
p0wned?
/Twoja sygna została usunięta na prośbę byłego właściciela/
 
Krencik
Dzięki yBanan, aczkolwiek Ty jeździsz prawie po wszystkich, więc jakiś wyjątkowy się nie czuję. Zresztą miałeś problem z każdym, kto miał odmienny pogląd dotyczący tych dwóch postaci. Dobra, koniec tej dyskusji.
 
Gri
Kłótnia nie oznacza braku atmosfery, dawniej też były.

Oj tam, nie o to chodziło! ; d Oczywiście że były kłótnie, zresztą kłótnie są nawet potrzebne, zawsze to takie dodatkowe przebudzenie jest. Ale chodzi o taki globalny konflikt, i ciągłe kłótnie, a akurat ta sprawa to zawsze jest "globalny" konflikt jakikolwiek by werdykt podjęto (a już decyzje zapadały kilka razy w tej sprawie ; d).

To może zróbmy tyle turniejów, ile postaci? Każdy wtedy będzie mógł grać na kogo mu się podoba. Wtedy będzie największy wybór. ^^
Wiem, że prawie każdy argument da się zbić podając jakieś skrajne przypadki, ale na pewno wiesz o co mi chodzi. ;p

no dobra, dobra ; D Tak to się faktycznie możemy przegadywać ; D

Ybnn - niestety nie podam Ci nazwy. Trochę trudno przypomnieć mi sobie coś, co miało miejsce tyle lat temu. O ile dobrze kojarzę, był wtedy też taki gracz, Mgccl (straszny przerost ego miał, co jak Ty ;d), robił jakieś podsumowanie na starym lf2.net (bo o ile się nie mylę, to było co najmniej raz odświeżane) i z 8 graczy to wszyscy oprócz White Tigera (który grał Woodym) grała Rudolfem.
Wtedy jeszcze nie było Cię w lf'ie, albo nie było w ogóle o Tobie słychać, także no masz prawo nie kojarzyć, że wtedy takie coś miało miejsce.

Btw.
Wszyscy jesteście burymi sukami

"Nie."*

*by Adam.
Edytowane przez Gri dnia 15-10-2012 22:25:29

Cztery Oskary w jednej kategorii :> Dziękuję :*
 
Przejdź do forum:
Copyright © LF2 PC 2003-2018