Little Fighter Polish Center - Forum dyskusyjne: Star Wars
Facebook
Youtube
 Zobacz temat
Little Fighter Polish Center » Rozrywka » Filmy
 Drukuj temat
Star Wars
Indiger
Ta cała przemiana moralna Finna mocno mi tutaj nie pasowała. Jeszcze ta poprawność polityczna zżerająca nasz świat. A może ja chciałem eskimosa, gdzie są eskimosi? Co, nikt nie chciał ich do obsady? To rasizm! itd...

Ten cały George Lukas sam nie wie czego chce i dobrze że przekazał prawa komuś innemu. W głowie od przybytku hajsu dużo rzeczy się zmienia. Dobry przykład podał Placek gdzie porównał Lukasa do Toriyamy. Czasem twórcom kończy się koncept, dlatego warto go przekazać w inne ręce by te świetne dzieła nie przepadły bez pamięci jako relikt przeszłości.
 
ybnn
Nie zgadzam się z waszymi komentarzami odnośnie rasizmu. Teoretycznie rasizm, czyli dyskryminacja rasowa nie istnieje między ludźmi, ponieważ wszyscy należymy do jednej rasy - różnimy się natomiast etnicznością (nie?).

Jakie to ma znaczenie, jaki kolor skóry ma główny bohater w takim filmie jak gwiezdne wojny? Za dużo telewizji oglądacie, za dużo propagandy, serio.

Czytając niektóre komentarze tylko utwierdzam się, że jesteśmy na polskim forum. 'Murzyn = poprawność polityczna, źle' (gdyby był 'biały' to zapewne przeczytalibyśmy 'Trzecia trylogia i trzeci raz taki sam bohater, ale nudne bez inwencji chujowe George Lucas nie wie czego chce, kasa mu pomieszała w głowie, ja zrobiłbym to lepiej';)

Zamiast dopatrywać się wątków politycznych w takim filmie jak GWIEZDNE WOJNY, proponuję wyluzować, wyłączyć wiadomości i po prostu ENJOY THE MOVIE!


Gri napisał, że bardzo chętnie zobaczyłby jakąś historię dziejącą się w uniwersum Star Warsów, która nie jest skupiona na głównych bohaterach. Jak najbardziej się pod to podłączam. Jest masa ciekawych możliwości, np. pójście w ślady Marvel Cinematic Universe i zrobienie kilku seriali jak np. Arrow, Flash, lub Shield; których akcja dzieje się far far away.

Tak samo chętnie obejrzałbym serię filmów Star Wars Origins i poznał geneze kluczowych postaci, np Obi Wan jako dziecko, albo młody Yoda czy młody Palpatine. (młody jar jar)
 
bleeq
no banan. no mi tam takie coś by po prostu nie pasowało:

[img]http://bleeq.strefa.pl/dziwne.png[/img] is not a valid Image.


Na wstępie. Gri, nieźle mnie rozbawiła Twoja odpowiedź na mój komentarz. :D Trochę się pośmiałem :)


Hm... co do tego, że ten film to bezpieczny remake bez ryzyka to wiadomo, jestem to w stanie zrozumieć.
Ja jednak podobnie jak Wals uważam, że częćci I-III były całkiem spoko.

Od razu jednak zaznaczam, iż wszystkie części w kolejności I-VII obejrzałem dopiero w ostatnim miesiącu. Tak więc nie miałem tego efektu, że "stare dobre IV-VI" i "po latach zrobione I-III, które się nie umywa". Po prostu oglądałem tak jakby Lucas zrobił 6 części, jedna po drugiej, z dnia na dzień.

I moje odczucia są takie, że każdej z części bym dał 7/10, i nie czuje że któreś z I-III lub IV-VI są złe.
I-III według mnie są lepsze w tym aspekcie, że ciekawie jest przedstawiona intryga Imperatora i pokazane jak powoli Imperium zmierza ku upadkowi. Jest tu sporo intryg i walk między rządami, i jest to ciekawie przedstawione. Jesli chodzi o wady to trochę nudził mnie strasznie eksponowany wątek milosny Anakina i Padme, ale jestem w stanie to zrozumieć, gdyż przedstawienie upadku Anakina było główną osią fabularną.
Co do częsci IV-VI to na plus jest to, że film jest bardziej humorystyczny, taki luźniejszy. Są fajnie wojny w kosmosie i generalnie widać wielkość tego wszystkiego. W tych częsciach fabuła jest jednak bardzo prosta, co akurat było lepiej zrobione w I-III.

Czyli... I-III i IV-VI jak dla mnie to jedna, długa historia i fajnie przedstawiona. Teraz jednak dostaje kolejną część i chciałbym poznać dalszą historię. A niestety po ciekawej połowie filmu dostaje to samo co już było wcześniej.

Więc z mojej perspektywy bezpieczne podejście i udobruchanie fanów IV-VI tworząc ponownie gwiadze śmierci, destruktor planet i te inne jest po prostu nudne.
Dlatego czekam na rozwinięcie nowych wątków w kolejnych częsciach.


i przykro mi ybanan, ale Rey jest moją dziewczyną. :X


A co do kwejka to ja zapodam taki:
Zarejestruj/Zaloguj się, aby zobaczyć link.
 
Shade
@BleeQ, obrazek 10/10 xDD

Jak dla mnie ta "sztuczna poprawność polityczna" ewidentnie jest i nie chodzi tu o to, że jestem jakimś ciemnym rasistą, tylko to po prostu widać. Przez 6 części głównymi bohaterami walczącymi bezpośrednio z ciemną stroną byli biali faceci i nagle po przejęciu steru przez kogoś innego dziwnym trafem w tej VII główni bohaterowie to murzyn i dziewczyna znikąd rozwalająca w pizdu wszystko na swojej drodzę :P

Polubiłem Finna i aktor, który go gra robi to dobrze, ale skoro nikogo czarnoskórego nie było w poprzednich częściach wygląda to tak jakby twórcy próbowali to "nadrobić".
Nie wspominając o Rey, która pojawia się znikąd, jak to ktoś określił pierwszy raz trzyma broń w ręku i rozwala uber przywódce całego zła kilkoma ruchami.

Reszta w filmie poza ponownym rozwaleniem gwiazdy śmierci w tak banalny sposób jest OK.
Aha, jeszcze jedno - I, II, III rozkładają resztę części na łopatki fabułą i klimatem, więc proszę zaprzestać szkalowania! :<

Dziwię się czemu nikt nie porusza tematu sceny, w której szturmowiec rozkuwa Rey, bo ona tak mu każe. "Sterowania" czyimś zachowaniem za pomocą siły woli jako takiego chyba jeszcze nie było. W dodatku Rey, która jest początkująca w te klocki robi to ot tak. Co o tym sądzicie?
 
http://supremesquad.forumpolish.com
Walsemore
Jeśli mamy mówić o różnicach między starą a nową trylogią. Wg mnie najgorsza część to czwarta, najlepsza zaś to trzecia (ze względu na dynamizm i po prostu monumentalizm) oraz piąta (jest taka nooo... klasyczna. W takim pewnym znaczeniu).

No ok, bali się stracić fanów czymś zbyt hmm... innym od tego, co fani znali wcześniej. To co, ósma część będzie remake'em piątej?

Co do tego sterowania woli to przecież w IV części Obi-Wan tak robił. W szóstej chyba zdarzyło się to Luke'owi.

Mnie ciekawi jeszcze wątek starca z samego początku filmu. Kim on był? Bo na pewno jakąś postacią, którą znamy z poprzednich części!
Freeze bez miecza jest jak Freeze z mieczem, tylko że bez miecza.
 
http://www.lf2.pl
Indiger
Ostatni pojedynek Vadera z Lukiem w VI części - klasyka, najlepsza część z wszystkich. Tutaj link do legendarnej walki Zarejestruj/Zaloguj się, aby zobaczyć link.
 
Gri
pierwszy raz trzyma broń w ręku


Rey kijem wywijała zajebiście, nie trzymała pierwszy raz broni jako takiej w ręku.
Mieczem świetlnym walczyła po raz pierwszy ;d

Hm, ciekawe jest jak różne jest podejście do części 1-3 ;D

Cztery Oskary w jednej kategorii :> Dziękuję :*
 
PlackozordxRecoome
Gri napisał(a):
Rey kijem wywijała zajebiście, nie trzymała pierwszy raz broni jako takiej w ręku.

Nie widziałem, żeby aż tak zajebiście tym kijem wywijała...
Po za tym walka kijem różni się od walki na miecze świetlne.
Dziwne było też to, że Kylo w walce z finnem użył mocy, żeby go ogłuszyć, ale z Rey mocy już wcale nie używał. Bo tak.


Wydaje mi się, że osoby, którym bardziej podobają się części I-III, to od niedawna są w uniwersum SW i się w nie tak bardzo nie zagłębiają. W tym ja! :D
 
Gri
No jak nie? Ładne nim machała przecież, nie miała za wiele okazji się wykazać, ale w dwóch scenach co mogła to dawała radę.

I masz rację, różni się walka mieczem świetlnym od walki takim jej kijem, natomiast "krzywdzące" jest mówienie, że Rey nigdy broni w ręku nie miała.

Chociaż i tak prędzej Finn mógłby być wytłumaczony, bo pewnie przechodząc szkolenie Storm Troopera posługiwanie się bronią białą miał ; d

Też nie ogarniam, czemu po prostu nie ogłuszył takiego Finna mocą, tylko bawił się w wymianę ciosów. W sumie w walce z Rey też, ale powiedzmy, że tu może by się jakoś wybroniła bo już coś tam zaczynała rozumieć jak to działa. Natomiast bawienie się w walkę z Finnem bezsensu ;d


Może, może jest tak z tymi I-III. Chociaż ja się nie zagłębiam bardzo w uniwersum SW a i tak wolę starą trylogię ;D Mniejsza o to, różne gusta.

Cztery Oskary w jednej kategorii :> Dziękuję :*
 
ybnn
Zarejestruj/Zaloguj się, aby zobaczyć link.

Najciekawszą opcją byłoby dla mnie - Rey Kenobi.
 
bleeq
Hola.

Jako, że niedawno ukazała się nowa część - Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi, to pomyślałem odkopać temat.

Co sądzicie?
 
Indiger
Nawet nawet, choć ten moment gdy Leia sobie leciała w przestrzeni kosmicznej... wybuchnąłem śmiechem w kinie. Rodu Skywalkerów nawet zero bezwzględne nie rusza!
I w końcu docenili Eskimosów i mają swojego przedstawiciela w uniwersum, poprawność polityczna pełną parą. Czekam jeszcze na Aborygenów i Indian i mogę umierać w spokoju :D
Moja ocena 6,5/10
 
Ananasik
imo fabuła naciągana mocno, taka bajkowa bardzo, ale trudno cokolwiek powiedziec bez znajomosci zakończenia. Miło sie oglada, ale bardziej jako zabijasz czasu niż wspaniale uniwersum, jak miało to miejsce w seriach 1-6. Masa pytan, odpowiedzi pozwolą ocenić w pełni film. Aktualnie tej części daje mniej więcej 7/10, co prawda siódemka to 6/10, ale pozostałe sporo wyżej.
Oskar 2014 - Najlepsze Opowiadanie
 
bleeq
Jako że wyszła nowa część - ktoś oglądał? chce się podzielić przemyśleniami? :)
 
Przejdź do forum:
Copyright © LF2 PC 2003-2018