PogadajmY! ;d
|
Mordorianin |
Dodany dnia 25-07-2015 04:36:16
|
Level 2
Postów: 29
Data rejestracji: 18-07-2013
|
Dark już wydał niejedną swoją płytę, więc ktoś słucha, a nawet nie tylko |
|
|
|
Shift |
Dodany dnia 25-07-2015 10:15:40
|
Level 5
Postów: 206
Data rejestracji: 17-04-2014
|
Jak można nie słuchać rapu
Mgn możesz podesłać jakieś nuty Darka na priv bo jestem ciekawy |
|
|
|
Verleo |
Dodany dnia 25-07-2015 11:32:14
|
Admin
Postów: 507
Data rejestracji: 09-04-2015
|
Każdy słucha tego, co lubi. osobiście nie przepadam za rapem. Alenie mam nic do tego, żeby ktoś słuchał.
"Patrz Verleo, tak ich łoimy, że nie wiedzą w którą stronę robić PP." ~Fioletix
Dobry podpis.
|
|
|
|
Son Koczko |
Dodany dnia 25-07-2015 12:09:01
|
Level 10
Postów: 1438
Data rejestracji: 19-12-2008
|
Rap to tylko murzyński, prosto z ameryki
Argggh motherfuckers!
|
|
|
|
Wandi |
Dodany dnia 25-07-2015 12:24:32
|
Level 1
Postów: 6
Data rejestracji: 17-07-2006
|
Gri - kolejny dowód na to, że świat podąża w złym kierunku wiem, że wolisz kąpać w błocie :*
Dark na jakimś starym forum (chyba) wrzucał swoje kawałki i pamiętam, że dość profesjonalny klip skręcili |
|
|
|
Gri |
Dodany dnia 25-07-2015 13:15:45
|
Level 8
Postów: 532
Data rejestracji: 10-07-2006
|
Wandi - No to taka delikatna prowokacja była
O ile się nie mylę, to to jest kawałek Darka: https://www.youtube.com/watch?v=_M1yQ-YWcgs
Cztery Oskary w jednej kategorii :> Dziękuję :*
|
|
|
|
Wandi |
Dodany dnia 25-07-2015 13:43:34
|
Level 1
Postów: 6
Data rejestracji: 17-07-2006
|
Zgadza się, to ten kawałek. Wiem, Grzesiu. Wyczułem prowo |
|
|
|
Gri |
Dodany dnia 25-07-2015 17:50:21
|
Level 8
Postów: 532
Data rejestracji: 10-07-2006
|
Kurde, jeśli to Dark, to aktywnie fanpage prowadzi i nagrywa sporo. Klawo
Maciuś - bo to marne prowo było
Cztery Oskary w jednej kategorii :> Dziękuję :*
|
|
|
|
Shade |
Dodany dnia 29-07-2015 15:14:57
|
Redaktor
Postów: 789
Data rejestracji: 07-10-2014
|
Mała zmiana, pewno nikogo to nie zainteresuje, ale zmieniam nick.
Od dziś będę nazywać się Spero, bo stwierdziłem, że Pub brzmi zdeczka słabo ;d
Większośći tak będzie mnie nazywać Pub, ale formalnie będzie to moje 2 imię ;]
To tyle, pozdro 900 nerqa :> |
|
|
|
Ananasik |
Dodany dnia 29-07-2015 15:33:40
|
Level 6
Postów: 314
Data rejestracji: 12-10-2014
|
To ja będę Spiro!
Jeszcze jakiś "Dum" i będzie były klan :'
Oczywiście z tym Spiro to nieśmieszny żart ;p
Oskar 2014 - Najlepsze Opowiadanie
|
|
|
|
Verleo |
Dodany dnia 29-07-2015 16:39:08
|
Admin
Postów: 507
Data rejestracji: 09-04-2015
|
To ja rezerwuję Sporo! DD
"Patrz Verleo, tak ich łoimy, że nie wiedzą w którą stronę robić PP." ~Fioletix
Dobry podpis.
|
|
|
|
Shade |
Dodany dnia 29-07-2015 21:13:50
|
Redaktor
Postów: 789
Data rejestracji: 07-10-2014
|
Spero znaczy po łacinie Nadzieja :v w dodatku fajnie brzmi |
|
|
|
plef |
Dodany dnia 30-07-2015 00:49:07
|
Level 7
Postów: 379
Data rejestracji: 10-05-2010
|
Pamiętam i zaglądam czasem, ale na starym forum BF długo nie zabawiłem.
Edytowane przez plef dnia 30-07-2015 00:55:47
|
|
|
|
Zakuba |
Dodany dnia 02-08-2015 00:21:49
|
Level 10
Postów: 1234
Data rejestracji: 09-10-2010
|
Większośći tak będzie mnie nazywać Pub, ale formalnie będzie to moje 2 imię
Haha, ja mam tak samo. Duża ilośc mówi na mnie Zakuba choć mam nick Clicket
A kto tutaj wrócił z Woodka? Ano ja wróciłem i powiem tak: atmosfera była ok, ludzie też byli w porządku, koncerty były zajebiste i generalnie te wszystkie spotkania, warsztaty (a była ich pokaźna lista) były naprawdę super. Jedyną rzeczą, jaka mi się nie podobała na Woodstocku to było Hare Kryszna i wszystko, co było z nią powiązane. No platforma co jechała alejką ładnie wyglądała. Te wegańskie jedzenie też było dobre, ale ogólnie Hare Kryszna to jest sekta, więc ja staram się trzymać od tego z daleka
Ale wróćmy do tematu Woodka. Przyjechaliśmy dzień wcześniej. Nakupowaliśmy piwa i żarcia, ale w żadnym ze sklepów nie było wódki . Z ekipą od Verleo jakoś nie mogłem się skontaktować, ale na szczęście jechała ze mną moja siostra i kuzynostwo, gdzie wszyscy rozbiliśmy się obok ich znajomych za górką ASP. Pierwsze kilka godzin chodziłem po całym terenie festiwalu i ogarniałem gdzie co jest, jak to wszystko wygląda i z czym to się je (bo popija to się browarem ). Zleciało nam to popołudnie, potem oczywiście wszyscy się upili i hurtem ruszyliśmy na Analogsów. Pogo było, piach w butach (których potem o mało co nie zgubiłem ) był, ale ludzie pod sceną zaczęli się potykać o siebie samych oddaliłem się więc na bezpieczną odległość. Po dwóch koncertach wieczór uznałem za zaliczony Rano kuzyni się zwinęli, zostaliśmy ja z siostrą i powtórka z rozrywki - szlajanie się po Woodku, stanie w kolejce do bankomatu i Lidla (), free hugs'y, żebracy wołający o piwo, promocje, loterie, rozmowy, slackline, zjeżdżalnia w strefie Play oraz dziesiątki minut spędzone na ładowaniu telefonów w Greenpeace'ie. Z ciekawości poszedłem także na przystanek Jezus. Tam też opowiadali ciekawe rzeczy (ciekawe przynajmniej dla mnie ). Po całym dniu pełnym wrażeń oczywiście wszyscy się upiliśmy. Tym razem każdy szalał we własnym zakresie, ja wybrałem się na Shaka Ponk i wtedy, jak podnoszono mnie na rękach, to prawdziwie poczułem klimat Woodstocku. Potem pohulałem na Mroza, strzeliłem sobie fotkę z gośćmi z 5 sposobów na i po całej zabawie poleciałem do namiotu, wsłuchując się w krzyki "Zaraz będzie ciemno! Zamknij się!". Następnego dnia rano do domu pojechała moja siostra, a ja jedyny twardziel z naszej czwórki () zostałem do końca. Dzień zleciał tak samo - łażenie po Woodzie, upicie się i jazda na koncert (tym razem był do Modestep). Jedyna różnica to to, że zabrakło mi pieniędzy, a mój bank miał problem z wypłaceniem mi kasy, więc musiałem od ludzi wyciągać Ostatniego dnia wstałem o dwunastej, spakowałem rzeczy i poleciałem na pociąg. Żałuję jedynie, że nie zahaczyłem o dom bez hejtu, warsztaty ASP i że nie poszedłem na trzy koncerty, bo zaczynały się akurat wtedy, jak jechałem do domu
Taka jest oto moja przygoda z Woodstockiem. Czytała Krystyna Czubówna
Nie wiem, czy w przyszłym roku pojadę, bo nie wiem, jak wypadną mi ŚDM'y, ale się jeszcze zobaczy. W każdym razie było fajnie. Podobało mi sie
Hey there, hater...
Hey there, hater!
|
|
|
|
Verleo |
Dodany dnia 02-08-2015 10:11:28
|
Admin
Postów: 507
Data rejestracji: 09-04-2015
|
Przykro mi, że nie udało Ci się skontaktować z moimi ludźmi, ale nie martw się. Ja też nie mam z nimi kontaktu. Chyba zaginęli w akcji. Biorąc pod uwagę fakt, że prawie wszyscy moi znajomi tam pojechali, to jak tak dalej pójdzie to zostanę bez znajomych. Najważniejsze, że dobrze się bawiłeś! Łuhu!
"Patrz Verleo, tak ich łoimy, że nie wiedzą w którą stronę robić PP." ~Fioletix
Dobry podpis.
|
|
|
|
Shade |
Dodany dnia 02-08-2015 16:22:19
|
Redaktor
Postów: 789
Data rejestracji: 07-10-2014
|
@Zakuba, jedziesz na ŚDM? Fajnie, też raczej pojadę |
|
|
|
Zakuba |
Dodany dnia 02-08-2015 16:49:29
|
Level 10
Postów: 1234
Data rejestracji: 09-10-2010
|
Oczywiście, że jadę doczekać się nie mogę, a trzeba skorzystać, skoro organizują je w Krakowie
@Verleo, no i widzisz? Wszyscy Twoi znajomi pojechali, a Ty jeden musiałeś zostać
Hey there, hater...
Hey there, hater!
|
|
|
|
Verleo |
Dodany dnia 02-08-2015 20:54:00
|
Admin
Postów: 507
Data rejestracji: 09-04-2015
|
No cóż, i tak w życiu bywa. Zwłaszcza, że zdecydowałem się siedzieć w robocie za dwóch, żeby mój kumpel mógł pojechać, bo wiem, że już od dawna mu zależało. W związku z tym jestem i tak zadowolony. Chociaż nie powiem, 15 godzin w sobote i 12 w niedzielę dało mi w kość...
"Patrz Verleo, tak ich łoimy, że nie wiedzą w którą stronę robić PP." ~Fioletix
Dobry podpis.
|
|
|
|
Gri |
Dodany dnia 03-08-2015 12:39:57
|
Level 8
Postów: 532
Data rejestracji: 10-07-2006
|
Zakuba - w związku ze ŚDM kolejny Woodstock jest przesunięty na połowę lipca, tak, żeby nie kolidować ze ŚDM. Dwie tak wielkie imprezy w jednym czasie są logistycznie przewalone do zorganizowania. Także fajnie że organizatorzy Woodstocku go przesunęli.
Co do mojej relacji z Wooda - przyjechałem na pierwszy oficjalny dzień, czyli dzień później niż Zakuba. Rozbiłem namiot obok mojej ekipy (w tym roku jakoś z 14-15 osób + poznaliśmy trochę sąsiadów ;d). Rozkładamy się zawsze na polu za namiotem Kryszny, tam na górce trochę krzywo, baaardzo ciasno i non stop tłumy ludzi Polecam Zakuba kolejnym razem zmienić miejscówkę.
Zakuba - wódki nie ma nigdzie, gdyż raz - byłoby więcej przypadków poważnego zatrucia alkoholem, dwa - jest w szklanych butelkach, a szklanych butelek w sklepach też nie uświadczysz.
Ok, ale co do relacji: piwa zakupiliśmy jeszcze w Kostrzynie w Biedronce, busem na pole namiotowe. Po rozłożeniu namiotów pierwsze piwo, dzielenie się historiami z pociągu, zapoznanie z sąsiadami. O 18 poszedłem na Anie Rusowicz + goście, grali covery piosenek kojarzących się z Woodstockiem amerykańskim + stare polskie przeboje, generalnie bardzo spoko koncert. Potem udałem się na...Big Day! I ich "dzień gorącego lata" Ale zaraz po tej piosence poszedłem na Organka, potem krótka przerwa i Within Temptation.
Potem powrót i padnięty po słabym spaniu w pociągu i kilku godzinach koncertowania poszedłem spać.
Następny dzień to obowiązkowa wyprawa do Tesco. Nakupienie piw, coś tam zjedliśmy koło Tesco, wypiliśmy coś i tak zleciało na wyprawie 3h ;P
Generalnie w ten dzień trochę przegiąłem z alko, za dużo gry we flanki, za dużo poznawania ludzi, w ten dzień też spotkałem się z innymi znajomymi co nie byli u nas w obozie, ale na woodstocku też byli. Skończyło się to tym, że na żaden koncert nie dotarłem, a w planach było nawet pójście na spektakl teatralny na ASP o 2 w nocy No trudno!
Trzeci dzień to przede wszystkim Eluveitie, potem Black Label Society, potem Shaggy. Niestety na Floggin Molly nie mogłem iść, bo o 3 w nocy miałem pociąg do Krakowa.
Podsumowując: Fajnie, że było mniej ludzi niż na jubileuszowym, 20 Woodstocku rok temu, bo spokojnie dało się wszędzie wejść bez ogromnych kolejek Do Lida to nigdy w kolejce nie stałem do sklepu, tylko do kasy trochę. W tym roku byłem bardzo krótko i zleciało mi zbyt szybko Podobało mi się w tym roku, nocami trochę zimno, ale nie padało więc spoko ;d
Najważniejsze, że w pociągu był przez to mniejszy tłok, w sumie to luźno było (tylko niektórzy musieli na ziemi siedzieć/leżeć w drodze na Woodstock, w drodze powrotnej chyba wszyscy siedzieli). Organizacyjnie z roku na rok coraz lepiej.
Czego żałuję: drugiego dnia, gdzie zbyt dużo wypiłem i ominąłem przez to wszystkie koncerty + tego, że nie odwiedziłem w tym roku ASP w sumie ani razu ;d
Okeeey, to chyba tyle ;D
BTW. Kolejny Woodstock i wciąż Andrzej nie znaleziony
Cztery Oskary w jednej kategorii :> Dziękuję :*
|
|
|
|
Verleo |
Dodany dnia 03-08-2015 12:45:25
|
Admin
Postów: 507
Data rejestracji: 09-04-2015
|
A jak podsumujecie typa który w drodze na woodstock wypadł z pociągu?
"Patrz Verleo, tak ich łoimy, że nie wiedzą w którą stronę robić PP." ~Fioletix
Dobry podpis.
|
|
|