Little Fighter Polish Center - Forum dyskusyjne: Aktualizacje + co robi część 'personelu'
Facebook
Youtube
 Zobacz temat
Little Fighter Polish Center » Forum » Pytania
 Drukuj temat
Aktualizacje + co robi część 'personelu'
Bukorl
Destroyer napisał(a):

(...) Myślę, że można również zmodyfikować nasze szeregi (np. dodać kogoś do redakcji/administracji, jeśli oczywiście znajdą się chętni), ale ja nie chcę o tym decydować, gdyż jak wspomniałem, rzadko tu goszczę i nie czuję się do tego uprawniony. Myślę, że właściwą osobą będzie BleeQ ze względu na aktywność, którą sam podkreśliłeś, jak i wysoki poziom uprawnień administracyjnych (najwyższy z administratorów). Ze swojej strony prosiłbym jednak o kulturę i obiektywność przyszłego Administratora/Redaktora, gdyż moim zdaniem taka osoba powinna dawać przykład, czyli przestrzegać regulaminu strony.

Pozdrawiam,
Destroyer

CHĘTNY ;)!

@zakuba, you'd better stop making a total fool of yourself cuz ur English is at least ridiculously hopeless :D (on the world - in the world, better than your - better than yours). Change ur dictionary if you want to impress sb.
Ps. However, you are not very likely to impress me either way.

 
ybnn
@Destroyer Ok, fajnie, że napisałeś :)

@Bukorl.... żeby profesor slangu używał? Jestem zawiedziony...

Don't annoy everytime?
summed all the problem up?
RILI?
 
Bukorl
@ybnn, o jeszcze to pominąłem xD. Jednak uważam, iż "summed all the problem up" jest poprawne. Znaczyłoby to: "podsumował wszystkie zagadnienia/kwestie" (o ile w j. polskim takie zdanie ma sens ;p).

 
Gri
Destroyer musiiii zostać. Właściwie chyba tylko on dobrze ogarnia sprawy techniczne tutaj, nie?
I zna temat, więc jak trzeba coś machnąć typu interfejs do Ligi LF2 to raczej w większości on się tym zajmował (? W sumie to nie jestem pewien, ale tak mi się coś wydaje ;d).
Po za tym ta strona to niejako jego 'dziecko', w sumie trochę zasmuciło mnie, że podałbyś się do 'dymisji' gdyby większość tak zadecydowała, Destroyer :<

Ii jeszcze dodatkowo, może nie jest aktywny, ale o stronę dba od lat. W życiu bym nie pomyślał, że np. Podly wcześniej 'odpuści' niż Destroyer.


A dla Bleeqa ogromny szacunek, bo sporo pracy wkłada w administrowanie, brawo!

Cztery Oskary w jednej kategorii :> Dziękuję :*
 
Zakuba
Ojojojojoj Bukorl, obawiam się, że nie masz racji. Źle przetłumaczyłeś moje zdanie. "All the problems" wcale nie oznacza "wszystkie zagadnienia/kwestie". Całe zdanie oznacza:
BleeQ - perfekcyjnie podsumowałeś cały problem. lf2.pl/infusions/ajax_forum_post_ratings_panel/images/ratings/like.png dla Ciebie.
Co do innej sprawy, moim zdaniem Destroyer powinien dalej być head adminem. Zrobił więcej, niż wy przez całą swoją LFowską kadencję, leniuchy śmierdzące :P oczywiście nie mówię tu o BleeQ, bo to dzięki niemu ta scena jest "still alive" (albo ciągle "alive", jak kto woli), ale bez ingerencji Destroyera po prostu by jej nie było. Simple :)

Co do Ciebie, Bananie Chiquita z Biedronki, nie wiem, czemu przyczepiłeś się do mojej wypowiedzi. "Don't annoy everytime" znaczy tyle, co "nie kłóćcie się za każdym razem" i każdy normalny anglik zrozumiałby o co mi chodzi.

Może napisałem bzdurstwa, ale ostatnimi dniami, po robocie zawsze ponosi mnie melanż. Musicie mi to wybaczyć ;)
Hey there, hater...
Hey there, hater!
 
http://lf2.tnb.pl
KINGAdijanko
Aha.
天道, Tendō
修羅道, Shuradō
人間道, Ningendō
畜生道, Chikushōdo
餓鬼道, Gakidō
地獄道, Jigokudō

"Jesteśmy Pain, jesteśmy Bogiem"
x3
 
Gad
Wszyscy jesteście śmieszni, z tym rzucaniem się.
Że banan dalej tak kozaczy, to jest dziwne po prostu. Co chwile się czepia kogoś. Nie mówię tutaj o samym założeniu tego tematu, ale o jego kolejnych porywczych postach. Dorosły chłop, a taki rzeczy wypisuje.

Kiedyś fora czytało się z przyjemnością, a dyskusja była zażarta, ale popierana argumentami. Była też wymiana zdań, a nie wyzywanie się, czy uprawianie wrogiego sarkazmu, co drugą linijkę.

Dziś w każdym temacie flejm i osądzanie innych, argumenty, które w 90% polegają na wadach, czy pomyłkach innej osoby. Wytykanie błędów palcami, rzucanie się do ortografii, czy błędów językowych.

@co do angielskiego
all odnosi się raczej do liczby mnogiej lub do zbioru
problem zbiorem nie jest, a pojedynczym podmiotem
all problem = wszystkie problem (?!)
jak chcesz powiedzieć cały problem najlepiej byłoby użyć 'entire', 'whole', 'full'

no i niestety, ale ten angielski Zakuby nie jest za bardzo poprawny językowo... ale nie o to tu chodzi

Nie rozumiem po co się czepiacie o takie duperele -
to w żaden sposób nie świadczy o waszej wyższości.
Zrozumcie, w końcu, że nic nie wnosicie pięcioma postami na temat tego, jak kto pisze - liczą się konkrety w temacie...

Tym sposobem dyskusja zawsze schodzi na niski poziom (zazwyczaj za sprawą banana), robi się nudna, ludzie z zewnątrz nie chcą jej czytać.
W efekcie z tematu robi się burdel, a wy przestajecie się lubić/szanować.

@Down
Czepiam się zwykle Ciebie, bo jesteś tutaj jednym z najstarszych i najbardziej doświadczonych, a mimo wszystko dajesz się wciągnąć w (a bardzo często sam zaczynasz) każdą grę słowną.
Powinieneś bardziej dbać o wygląd dyskusji, niż o takie pierdoły.
Poza tym nie mówiłem nic, że poprawiasz jego błędy tylko, że je wytykasz.
Edytowane przez Gad dnia 04-07-2014 18:20:31
 
ybnn
Czemu Ty się zawsze mnie czepiasz :(
Nawołujesz tutaj o to, żebyśmy się nie czepiali innych etc., a 50% Twoich postów/wpisów/komentarzy na tej stronie zawiera jakiś diss w moim kierunku :(

To nie ja zacząłem się wyzywać w tym temacie. Zostałem bestialsko zaatakowany, a jak ktoś atakuje - to się bronię yo.

Co do poprawiania - nawet nie próbowałem poprawiać zakuby, tylko wypunktowałem jego błędy, żeby sam sobie je poprawił i się NAUCZYŁ.
 
Zakuba
nawet nie próbowałem poprawiać zakuby, tylko wypunktowałem jego błędy, żeby sam sobie je poprawił i się NAUCZYŁ.

Ty też mógłbyś się od nas wiele nauczyć. Zdaj sobie z tego sprawę.
Hey there, hater...
Hey there, hater!
 
http://lf2.tnb.pl
ybnn
Uczę się cały czas, tylko się tak zgrywam. Nie doceniasz mnie :P
 
Bukorl
Przykro mi bardzo, ale ja nie mogę zostawić tego "summed all the problems up".
@Gad, niestety nie masz racji (tzn. masz, ale tylko w 50%), bo "problem" jest policzalny. W j. ang. można powiedzieć "problems" (jak zrobił to zakuba) i wówczas to oznacza właśnie "problemy" lub "kłopoty" (choć tutaj bardziej "trouble", które zresztą też bywa policzalne). W każdym razie, zdanie zakuby "summed all the problems up" jest gramatycznie jak najbardziej OK. Chodziło mi tylko o dobór tego słówka "problems", ale nie od strony gramatycznej, tylko od strony logicznej tego zdania. Nie można bowiem "podsumować problemów" (przynajmniej moim zdaniem). "Podsumować" można kwestię bądź jakieś zagadnienie, ale nie problem. "Problem" najwyżej można "solve", czyli rozwiązać i tylko dlatego się czepiłem.

@zakuba, ja już nie będę się wdawać w szczegóły z tym "everytime", bo nawet takie słowo nie istnieje w j. angielskim ( "every time", jak już i nie myl tego z "everything" lub "everywhere" ). Jak chcesz po angielsku powiedzieć "zawsze", to chyba najłatwiej jest to zrobić z "always", a jak chcesz "za każdym razem", to możesz "whenever", ale wtedy musi być druga część zdania, czyli "Whenever you do something, I do...", więc i tak nie można tego użyć w ten sposób, w jaki Ty użyłeś tego "everytime". Najbezpieczniej "always" i tego się trzymaj.

@Destroyer, Destro, don't go away, stay with us, bro xD! Naprawdę, jesteś takim naszym "mechanikiem" tej strony. Jak Cb nie będzie, to wątpię, czy BleeQ lub ktoś z Administracji weźmie się za pisanie jakichś nowych wtyczek, a nigdy przecież nie wiadomo, co się przydarzy w życiu i może być nam jeszcze jakiś Twój fajny pomysł potrzebny w rozwoju tej stronki :).

 
Przejdź do forum:
Copyright © LF2 PC 2003-2018