Little Fighter Polish Center - Forum dyskusyjne: Wielki Julian
Facebook
Youtube
 Zobacz temat
Little Fighter Polish Center » Artykuły » Opowiadania
 Drukuj temat
Wielki Julian
bleeq
Autor: ???



„Wielki Julian”



W dawnych czasach nie było tak wielu państw jak jest teraz. Wtedy było ich zaledwie kilka:
- USA - kraj bardzo dobrych rycerzy,
- Japonia – kraj ludzi o średniej IQ milion pięćset sto dziewięćset,
- Francja – kraj olbrzymów,
- Chiny – kraj wielkiego władcy Julina.
Zajmiemy się tym czwartym. Chiny jak chyba wszyscy wiedzą są krajem, w który jest najwięcej ludzi na świecie. W dawnych czasach wcale nie było ich mniej.
- Wrr… - prychnął Julian – Co to ma być do jasnej ciasnej! – ryczał z wściekłości. To co teraz przyniósł mu jego doradca było tragiczną wiadomością dla niego samego. Pozostałe kraje planowały atak na Chiny. Do tego w tym wielkim państwie panował bunt przeciwko władcy.
- No kurde mol! Jak to się stało! –Ryczał niezadowolony Julian.
- Ja… nie… wiem… panie…! Przysięgam! – powiedział jego doradca.
- Milcz! – rzekł władca po czy zabił swojego sługę.
Jak to możliwe by takie coś chodziło po świecie. Nienaturalnej wielkości olbrzymy, które były no… yy… wysokie? Bardzo? A tam nie ważne, jak co to mogą mieć z 50 km wysokości, lub 50 cm. Mi to różnicy nie robi. Dobra teraz muszę powrócić do wątku, skończyliśmy na olbrzymach… jakieś głupie mędrki mówiące tekstami: suzuki, honda, nogaminiewymiata itp. Oraz milion pięćset sto dziewięćset rycerzy uzbrojonych w broń. Ehh… co się z tym światem stało? Tego teraz nie wie nikt, a tam. Przejdźmy od razu do bitwy, bo nie ma o czym pisać. No chyba, że Julian będzie chciał pisać teksty typu „Mój drogi pamiętniku, a Marysia mnie dziś zbiła”. Ale chyba nie chce, więc możemy przejść do walki.
No więc zaczęła się bitwa. Olbrzymy rzucały w Juliana czym popadnie, Japończycy wypuścili z 500 bomb atomowych, a Amerykanie zaludnili Chiny i nie było rozpoznać kto jest kim. W tym czasie za zamkiem wzniósł się pożar, który był przyczyną najprawdopodobniej młodych wandali. Pożar był duży, więc spalił zamek i podpalił nogę jednemu z Olbrzymów. Ten zaczął skakać na jednej nodze i zniszczył wszystkich Chińczyków i Amerykanów wbijając ich w ziemię. Japończycy jak to Japończycy wyłączyli się z bitwy, bo zapomnieli wyłączyć komputera. Olbrzymy chcąc uratować swego kolegę podbiegły do niego przydeptując chińskich buntowników. Jak zgasili ogień na nodze to czym prędzej zwiali do Francji. I tak Julian został władcą podeptanego państwa. Wyciągnął Chińczyków z ziemi, ale niestety pozmieniały im się twarze i jacyś się żółci zrobili. I tak Julian został bohaterem Chin, który nic nie robił.
Potem zaatakował Francję, USA i Japonię. Zaskutkowało to tym, że w Japoni wybuchła jakaś niewiadoma bomba, która zamordowała wszystkich ludzi na świecie oprócz Juliana, którego wysłała na księżyc. Potem na Ziemi zaczęły panować dinozaury, a potem miliony lat później ludzie. A Julian co noc jeździ księżycem dookoła Ziemi by w Japoni, Francji i USA było ciemno. Nie udało mu się jeszcze zrobić tak by we wszystkich na raz zapanował zmrok, ale on na pewno coś wymyśli.

THE END
 
Przejdź do forum:
Copyright © LF2 PC 2003-2018