nie czytam żadanego konkretnego gatunku czytam wszystko i każdego autora chociaż na jednej książce prawie wymiękłem była to 1 część tuneli. czytałem ją w zasadzie tylko dlatego że dostałem ją na urodziny i była na tyle beznadziejna że nie mam zamiaru czytać następnych części.
Nie no, każdy czyta to co lubi
Ja gustuje (cóż za słowo ) w fantastykach, przygodówkach i paru innych gatunków książek, ale tylko poszczególnych egzemplarzy.
A grasz w coś jeszcze, oprócz Lf'a?
"Nie oglądaj się za siebie, bo Ci z Przodu ktoś przy..." - Sprawdza się podczas gry
Nick w grze: G417
Dum Spiro Spero!
Oo tak, rozumiem ból związany z czytaniem "Tuneli". Osobiście nie mam pojęcia jak ich autor zdołał się na tym tytule wybić. Swego czasu też czytałem fantastykę, prawie dzień w dzień. Dzisiaj aż tak się nią nie jaram, od czasu do czasu po coś sięgnę. Wiedźmina uwielbiałem czytać, chyba najbardziej mnie wciągał- lubię mieć pogmatwaną sytuację w książce, że wszystko jest niejasne, w głowie siedzi tysiąc domysłów, ledwo wiąże się jeden fakt z drugim, a słowa lecą do przodu, raz zbyt szybko, tak, że trzeba odchylać głowę do tyłu, zamykać oczy i układać od nowa wszystko to, co się właśnie przeczytało, a raz zbyt wolno, rozsadzając głowę niepewnościami, trzymając w chorym napięciu, zmuszając do czytania coraz szybciej, by dowiedzieć się prawdy, by zasmakować jej, tak naprawdę przecież wciąż pozostawiającej mnóstwo domysłów- ale już pełniejszej. Jakże pięknie smakują intrygi, tajemnice spadające na głowę czytelnika pojedynczo, ale z mocą tysiąca łupnięć młota. Jakże cudownie jest pływać pomiędzy strzępkami faktów, i zszywać je, jakby układać puzzle z tysięcy kawałków, a potem kończyć te puzzle, mając już ostatni kawałek między palcami, z rozrzewnieniem powoli wkładać go na wytyczone mu przez nas miejsce- a potem patrzeć jak wszystko sypie się pod ciężarem jednego, prostego faktu. I nurkować między tymi faktami, brać je i układać na nowo, idąc za jakąś inną, nieznaną wcześniej myślą, która zawirowała nagle gdzieś pomiędzy tymi wszystkimi nićmi, z których każda mogła prowadzić do dziesięciu różnych rzeczy. I to Ty jesteś odkrywcą- do Ciebie należy każdy strzępek oczyścić, obnażyć najbardziej jak się da, iść za intuicją, rozważyć wszystkie prawdopodobieństwa, ułożyć je wszystkie w jedną całość. A potem stanąć nad wielką przepaścią, bo autor urwał książkę w momencie, kiedy to wszystko miałoby w końcu stać się pewne, miałoby zostać ukazane w całym swym kunszcie, prawdzie, pewności. I zostajesz z tysiącami, milionami sznurków, wiązanych i rozsupływanych przez Ciebie niezliczoną ilość razy, rozcinanych, zszywanych, łączonych od czasu do czasu przez autora, żeby pokazać Ci, że jednak się myliłeś. I stoisz z tymi sznurkami, przeciętymi nagle, kończącymi się tam, gdzie nie miały prawa się skończyć. Tak, teraz Twoja kolej. Teraz Ty możesz pleść te sznurki. Teraz możesz przejść do pełni odkrywania.
Edytowane przez Rybkon dnia 30-01-2014 19:59:21
Rybkon napisał/a:
Oo tak, rozumiem ból związany z czytaniem "Tuneli". Osobiście nie mam pojęcia jak ich autor zdołał się na tym tytule wybić. Swego czasu też czytałem fantastykę, prawie dzień w dzień. Dzisiaj aż tak się nią nie jaram, od czasu do czasu po coś sięgnę. Wiedźmina uwielbiałem czytać, chyba najbardziej mnie wciągał- lubię mieć pogmatwaną sytuację w książce, że wszystko jest niejasne, w głowie siedzi tysiąc domysłów, ledwo wiąże się jeden fakt z drugim, a słowa lecą do przodu, raz zbyt szybko, tak, że trzeba odchylać głowę do tyłu, zamykać oczy i układać od nowa wszystko to, co się właśnie przeczytało, a raz zbyt wolno, rozsadzając głowę niepewnościami, trzymając w chorym napięciu, zmuszając do czytania coraz szybciej, by dowiedzieć się prawdy, by zasmakować jej, tak naprawdę przecież wciąż pozostawiającej mnóstwo domysłów- ale już pełniejszej. Jakże pięknie smakują intrygi, tajemnice spadające na głowę czytelnika pojedynczo, ale z mocą tysiąca łupnięć młota. Jakże cudownie jest pływać pomiędzy strzępkami faktów, i zszywać je, jakby układać puzzle z tysięcy kawałków, a potem kończyć te puzzle, mając już ostatni kawałek między palcami, z rozrzewnieniem powoli wkładać go na wytyczone mu przez na miejsce- a potem patrzeć jak wszystko sypie się pod ciężarem jednego, prostego faktu. I nurkować między tymi faktami, brać je i układać na nowo, idąc za jakąś inną, nieznaną wcześniej myślą, która zawirowała nagle gdzieś pomiędzy tymi wszystkimi nićmi, z których każda mogła prowadzić do dziesięciu różnych rzeczy. I to Ty jesteś odkrywcą- do Ciebie należy każdy strzępek oczyścić, obnażyć najbardziej jak się da, iść za intuicją, rozważyć wszystkie prawdopodobieństwa, ułożyć je wszystkie w jedną całość. A potem stanąć nad wielką przepaścią, bo autor urwał książkę w momencie, kiedy to wszystko miałoby w końcu stać się pewne, miałoby zostać ukazane w całym swym kunszcie, prawdzie, pewności. I zostajesz z tysiącami, milionami sznurków, wiązanych i rozsupływanych przez Ciebie niezliczoną ilość razy, rozcinanych, zszywanych, łączonych od czasu do czasu przez autora, żeby pokazać Ci, że jednak się myliłeś. I stoisz z tymi sznurkami, przeciętymi nagle, kończącymi się tam, gdzie nie miały prawa się skończyć. Tak, teraz Twoja kolej. Teraz Ty możesz pleść te sznurki. Teraz możesz przejść do pełni odkrywania.
[img]http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/689/dalj.jpg[/img] is not a valid Image. - zatkało kakao 0_o
No to siema ja jestem Wojtek mam 15 lat.
Mieszkam na Lubelszczyźnie ogólnie zajmuje się sportem, muzyką no i lf'm. Interesuje się też sztukami walki jak i dbam o cialo. Jak widać po nicku moja ulubiona postać to Dawis gram nim już od roku a w lf ogólnie od 3 lat. Oczywiście oglądam różne anime i rysuję postacie najczęściej portrety. Tutaj trafilem no bo szukalem właśnie jakiejś strony gdzie można by pograć w lf przez neta. Mam nadzieję że będzie się milo grało
Witam, mam na imie Paweł jestem z Gdanska w LF gram od bardzo niedawna ale chcialbym zostac z ta gra na dluzej tym bardziej ze zobaczylem ze na tej sytonie jest taka fajna spolecznosc lubie czytac gran w noge i oczywiscie grac Bardzo chetnie przyjme wszelkie wskazowki od bardziej doswiadczonych graczy Moja ulubiona postacia jest Freeze
Witajcie, dzisiaj odczytałem maila i od razu wskoczyłem zobaczyć o co chodzi. Pamiętam jak kiedyś szukałem informacji na temat lf'a i przeciwników. Okazało się w tedy, że gra została już porzucona udało mi się znaleźć jedynie kontakt z Kozim mistrzem polski ( nie pamiętam z jakiego to było okresu na pewno ktoś go kojarzy) i wyjaśnił mi, że kiedyś grali z różnymi ludźmi a nawet toczyli walkę z zagranicznymi graczami. Ale może zacznę od początku. Mam na imię Jakub, mam 20 lat, pasjonuję się książkami i muzyką, a interesuję grami, filmami i w mniejszym stopniu sportem oraz e-sportem. Lf'a 2 znam mniej więcej 4 lata, a grać zdarzało mi się jedynie z kolegami w szkole (czasem i ze 4 h dziennie się napierdzielało ) no i muszę dodać, że radziłem sobie zawsze najlepiej z moich kolegów. Graliśmy często 2 vs 2 co sprawiało największą radość ale i silne emocje. To na razie tyle nie chce Was męczyć jako nowy tutaj.
Siemanko, mam na imię Dominik. Mam 16 lat. W LF2 grałem już dawno, lecz bardzo mało. Od niedawna zacząłem się interesować tą grą. Dowiedziałem się, że są jakieś klany i nawet turnieje. Przypadkowo znalazłem tą stronkę dzięki wyszukiwarce Google. Interesuję się informatyką, a głównie programowaniem. Interesuję się również grami komputerowymi. Moje zainteresowania to również manga, anime i Japonia. Moje plany na niedaleką przyszłość związane z LFem, to nauczenie się grać, dołączenie do jakiegoś klanu, i może kto wie, nawet wzięcie udziału w jakiś zawodach.
Pozdrawiam, Nakhi
Witaj, Nakhi. Powiem Ci, że masz nawet podobne zainteresowania do moich też interesuję się Mangą, a także informatyką.
Jeśli chcesz dołączyć do jakiegoś klanu, to zapraszamy Cię do naszej ekipy DSS Zarejestruj/Zaloguj się, aby zobaczyć link.
Niech Moc i Magia będzie z Wami!
Mam na imię Kacper, 15 lat. Nie należę do gimbazy jak już do elitarnej. Pochodzę z Lubuskiego. Interesuję się historią,psychologią, socjologią i filozofią. Jestem na bieżąco w tym co się dzieje na świecie. Startuje w licznych konkursach. Dużo czytam: książki bądź newsy czy prasę społeczno-polityczną lub gazety historyczne. Przed komputerem siedzę rzadko, gram jak mam dużo czasu, może co dwa tygodnie. Lubię grać w badmintona, pływać kajakiem, przerabiać filmiki, rysować. Z gier komputerowych mam swoje dawne wypróbowane. Chociażby kultową serię Heroes of Might and Magic. Jeżeli nie to turówki, RTS. Niekiedy grywam w RPG. Obecnie chcę się nauczyć moddingu Little Fighter. W tą grę gram już od drugiej klasy podstawówki, czyli gdzieś 7 lat. Nie będę może często się tu udzielał, ale nie ucieknę
Pozdrawiam
Zaglądałem tutaj pod koniec poprzedniego roku, i nie zdążyłem się jakoś przywitać. No więc nazywam się Adam, mam 17 lat, mieszkam w Oleśnicy - miasteczko w Dolnośląskim. Chodzę do technikum informatycznego w Oleśnicy. Interesuję się książkami, filmami, serialami, fantastyką i muzyką. No i lubię czasem też rysować. Ostatnio nawet sobie zacząłem rysować postaci z lf2.
Grą Little Fighter interesuje się od jakichś dwóch lub trzech lat. Jakoś w gimnazjum graliśmy z kolegami w szkole w stage mode i nigdy nie mogliśmy przejść całego (chyba, że na kodach). No a potem zacząłem się interesować przeróbkami, a niektóre są naprawdę ciekawe. Tą stronę znalazłem, bo kiedyś potrzebowałem pobrać sobie jednego moda, a tutaj widzę, że jest największy download, jest dosłownie wszystko (plansze, przedmioty, postaci) na żadnej polskiej stronie nie ma takiego download'u (sprawdzałem).
Moją ulubioną postacią w LF2 jest John - ponieważ jest najbardziej wszechstronny, umie leczyć siebie i innych, umie zasłaniać siebie i innych tarczą, no i ma też moce ofensywne (dysk jest moim ulubionym atakiem).
No i to tyle, witam wszystkich i mam nadzieję, że społeczność tutaj jest bardzo sympatyczna.
Witajcie. Niezwykle się cieszę, że przychodzą tu nowe osoby.
Widzę Kacprze, że mimo młodego wieku masz mnóstwo zainteresowań i to dosyć nietypowych. No bo kto tu się interesuje taką filozofią Chyba, że Bukorl tak amatorsko Możesz powiedzieć w jakich konkursach startujesz oraz jakie książki czytasz?
O, ja też chodziłem do technikum informatycznego Adamie Jeśli rysujesz postaci z lf2, możesz się z nami podzielić wynikami swojej pracy, bo mamy odpowiednie miejsce na to. Stage mode jest bardzo trudny do przejścia, więc nie masz się czym martwić Jeśli chodzi o mody, to chyba każdy miał tak, że najpierw miał styczność z oryginalnym LF@. Gdy już poznał mechanikę gry, wiedział która postać jakich kombinacji używa, myślał, że wie wszystko i szukał więcej. Tu spotykał się z modami. A szukając ich trafiał tu Trochę własnej inwencji, przerabianie postaci itd. A na koniec stwierdzenie, że oryginalny LF2 jest najlepszy. Udział w pierwszych turniejach, stwierdzenie, że wcale się nie wie wszystkiego. Że większość graczy na scenie jest lepszych, grają inaczej, ustawiają się inaczej, atakują inaczej. I - robią to lepiej.
Także zachęcam Was obu do wzięcia udziału w najbliższej edycji turnieju Easy Cup. Więcej info znajdziecie na stronce.
Cookie Control - Little Fighter Polish Center wykorzystuje cookies do przechowywania informacji na twoim komputerze.
Kliknij przycisk Akceptuj Cookies, aby zaakceptować Cookies.