Little Fighter Polish Center - Forum dyskusyjne: Ocb z bananem? Social#10 i reszta.
Facebook
Youtube
 Zobacz temat
Little Fighter Polish Center » Forum » Pytania
 Drukuj temat
Ocb z bananem? Social#10 i reszta.
ybnn
Zarejestruj/Zaloguj się, aby zobaczyć link.


Ok, chyba macie racje, nie warto już to ciągnąć. Teraz sprostowanie:
'ybnn' który się tutaj wypowiada to persona którą wykreowałem wyłącznie na potrzeby sceny. Dlaczego robiłem z siebie idiotę nie raz? Dlaczego wszystkim wrzucałem? Proste - tak jak powiedziałem w socialu, wszystko ma swoje podłoże w pro wrestlingu. Nauczyłem się, że robiąc i mówiąc pewne rzeczy można uzyskać od różnych osób różne reakcje - nie ważne czy negatywne czy pozytywne, ważne że podnosiły one aktywność na scenie.
Nie wiele osób to wiedziało, a osoby które zostały wtajemniczone uznawały to za świetny pomysł. Większość moich kłótni z Dankenem z zeszłego roku? Często ustalaliśmy wcześniej na gg co dokładnie będziemy pisać tutaj na forum, żeby wszystko wyglądało jak najlepiej i jak najbardziej realnie.
Dlaczego to wszystko robiłem? Proste - żeby ludzie częściej tutaj zaglądali, żeby poza wejściem i zapisaniem wyniku weszli z ciekawości zobaczyć co dzieje się na forum - wiem, że zrobiłem z siebie zakompleksionego dzieciaka z wygórowanym ego, ale zupełnie mnie to nie interesuje i tak nikt z was mnie nie zna, a osądy przez internet - kogokolwiek to obchodzi?

Niestety dotarliśmy do momentu, w którym faktycznie scena jest w zbyt dużej rozsypce żeby dalej to ciągnąć, dalej 'grać' jakąś rolę. Zawsze starałem się robić to co jest najlepsze dla ogółu (mimo, że zazwyczaj wyglądało to inaczej na pierwszy rzut oka) i teraz też tak zrobię, dlatego koniec pierdolenia, będę teraz dla was 'normalny'.

btw, macie tutaj inspirację ostatniego pierdolenia o szacunku :P Zarejestruj/Zaloguj się, aby zobaczyć link.
 
Bukorl
MAM NADZIEJĘ, ŻE JEŚLI NADAL MASZ CHĘĆ USUWANIA MOJEJ AKTYWNOŚCI Z TEJ STRONY, TO MOŻE CHOCIAŻ PRZECZYTASZ TEGO POSTA
Skoro twierdzisz, że teraz będziesz "normalny", to tuszę, iż nie przyjdzie Ci znów do głowy mnie usuwać (lub usuwać czyjekolwiek inne posty). Jeśli jednak i tak to ponownie zrobisz, to będzie świadczyć tylko i wyłącznie o Tobie i tym, jak niewiele znaczą Twe słowa.
Reasumując, po obejrzeniu tego drugiego filmiku potwierdziłem się tylko w przekonaniu, że 12 (13?)-letniego dzieciaka nie powinno się pod żadnym pozorem ustanawiać adminem. Może i nie posiadam dużego doświadczenia ani w samej grze, ani tym bardziej w prowadzeniu jakiejkolwiek strony, jednakże sądzę, iż nie potrzeba mi takich doświadczeń, żeby uznać, iż Twoje zachowanie było równe Twojemu wiekowi. Zaimponował Ci po prostu jakiś "styl" (tak, jak małym dziewczynkom podoba się Hanah Montanna) i postanowiłeś go wprowadzić w życie, nie zastanawiając się w ogóle nad konsekwencjami czy sensem takiego postępowania. Dlatego też uważam, iż Twoje "popisy" były godne pożałowania (może i ok, patrząc na to, ile masz lat, ale raczej niezbyt odpowiednie co do zajmowanego przez Cb stanowiska - jak już pisało wiele osób: Wals, Dark etc.). Jeśli masz problem z własnym ego i z psychiką (a według mnie na 90% masz), to nie wyżywaj się na obcych (jak sam to powiedziałeś) Ci ludziach, tylko udaj się do jakiegoś dobrego specjalisty (najlepiej psychiatra-weterynarz). Tego, że jesteś mistrzem Polski nikt nie podważa, jednak to nie znaczy, że bez Ciebie nie ma sceny. Ciężko, żeby ludzie byli online i aktywni w okresie testów, egzaminów i zaliczeń, gdy cała (chyba?) społeczność LF2 to uczniowie i studenci. Całe WWE jest kwintesencją tego, co "amerykańskie" - kiczu, sztuczności i taniej "rozrywki" dla bydła obornego, którego mózgi chłoną, niczym gąbka. Tak i Twój mózg dał się wciągnąć w tą żenującą maskaradę. Jest to typowe dla dziecka, które ciekawi wszystko, do czego nie ma bezpośredniego dostępu i co jest "inne" od rzeczywistości, w której ono żyje.
Jeśli twierdziłeś, że scenie należy się jakiś porządniejszy "kop", to trzeba było to zorganizować w cywilizowany sposób. Jeżeli nie miałeś pomysłu, to nie trzeba było zostawać adminem. Admin powinien być przede wszystkim obiektywny i nie powinna dla niego istnieć żadna sytuacja bez wyjścia. Prawda jest taka, że chcąc zmanipulować całą sceną, sam stałeś się marionetką tego Twojego "pro wrestlingu", a prawdziwy admin powinien być niewzruszony na bodźce zewnętrzne, które mogłyby w jakiś sposób oddziaływać na jego psychikę. W LF2 chyba chodzi o grę, a nie o wieczne kłótnie, które działają jak narkotyk - "pobudzają" scenę na krótko, ale im dłużej trwają, tym bardziej wyniszczają ją one od środka...
Ja uważam, że scena LF2 ma swoje wzloty i upadki i trzeba to przyjąć do wiadomości, a nie panikować, że wszystko się rozleci.
 
plef
Bukorl co analiza psychologiczna. ; D
Tak jak pisałem do BleeQa, yBnn to debil albo trol.
Tak w ogóle to nie trzeba być profesorem psychologii, by wiedzieć, że takie zachowanie wywoła negatywne emocje. Jedni będą się wkurzać, inni kręcić bekę, bo co innego?

 
Krencik
Phi, to po co w takim razie ignorowanie Bukorla i usuwanie postów, które działały 'niby' na Twoją korzyść. Bez tego już i tak wywoływałeś negatywne emocje. Nic nadzwyczajnego w sumie nie powiedziałeś.
Edytowane przez Krencik dnia 11-07-2013 15:24:20
 
Fioletix
Ok, czyli wygląda na to, że Bukorl już ma możliwość wchodzenia na stronę i może się zapisać do OPC. Ja generalnie tylko o to zabiegałem, bo nie podobało mi się to. Może Bukorl jest inny niż wszyscy, czy Ybnn, ale to jest naturalne, i to jest piękne :) Ważne że różni ludzie się mogą dogadać po trudach i znoju.
Ja jak długo jestem w świecie lf2 w konflikty się nie mieszałem, jak była jakaś ankieta z tymi postaciami, czy jakieś inne głosowanie, to wstawiałem się za kimś z kaprysu, lub za namową kogoś, żeby tylko poprawić wirtualne więzi i relacje. W tym wypadku walczyłem o człowieka BB, żeby ten wiedział, że może na mnie polegać. A temat "wstań twórz dupe, odpowiedz mi" można zamknąć jeśli chcesz, bo widać że spam się zrobił.

Btw. Ja oglądałem wrestling kiedyś, tam były jakieś dwa brandy, Smackdown i Raw i się jarałem tym. Byli tam moi idole, czyli Undertaker, Rey Mysterio, Edge, Orton i chyba Batista, no i tego CM Punka też kojarzę, ale kiedyś chyba miał długie włosy i pamiętam taką sagę jego z Johnem Morisonem bodajże. Tam więcej się nawalali niż rozmawiali, może jakieś tam podobieństwa do wypowiedzi Ybanana można było dostrzec. Najbardziej przegadane cyrki to na Orange Sport są w chwili obecnej, te TNA Impact czy coś. Te Smackdown i Raw dawno temu to oglądałem, jakieś 5 lat temu i trochę pamiętam.
FPS - Wiersz dwustrofowy - autor Fioletix

FPS is the best
Pod warunkiem, że surv grany jest
Luj ma neta niezbyt fest
I nie włącza go na VS


Siekiera motyka
Luj w cupach fpsa nie tyka
Metan etan propan butan
Luj fpsa nie tyka w cupach


'Zimna fala' - Wiersz zachęcający do aktywności bydlątka. - autor Fioletix 2012

Poza tym, co się jeszcze meczów tyczy,
ćwiczmy szybkie rozgrywanie niczym ciosy biczy,
bo z KoN na koniec meczu czekam,
zrywając mlecze tu narzekam,
ten kto czerstwy ten kto skacze,
raczy szczodrze ograć klacze.
Dlatego chciałem zaaplikować Wam dawkę tych słów,
by do czynnego życia przywrócić Was znów,
to być musi balsamem dla Waszych oczu,
niczym zamarznięta fontanna krystalicznego moczu,
za to swe mroźne pazury ostrzyć trzeba,
by jednym szarpnięciem rozbryzgiwać trzewia,
by los przeciwników był w naszych szponach,
i w naszych paszczach krwawa agonia,
a gdy rozgrzani zostaniemy gorącą epidemią,
dostaniecie lodowaty zastrzyk z hipotermią,
bo dla nas nic nie jest lepsze od oziębienia,
twardy mróz czy delikatny chłód naszym stanem ukojenia.
 
Dark SoR
jestem w stanie to zrozumieć gdyż Dark z SoR też był postacią fikcyjną czyli paranoicznym psycholem :)
 
Ramper
Ja mam tylko nadzieję, że swoim "odejściem" nie ściągniesz też Cezarego(ogólnie nie chcę, żebyś nawet Ty odchodził) ^ ^
Jeżeli wyzywasz ludzi i oczekujesz negatywnej odpowiedzi(która jest w ~90% pewna), to gratuluję! WYGRAŁEŚ!
X D
Edytowane przez Ramper dnia 11-07-2013 17:50:36
 
Walsemore
Wchodzę na LF2 PC, aby sprawdzić, jakie dzieją się tu cyrki, a tu bzium, cyrk nad cyrki.

Mniejsza o sam wrestling, bo przeglądając Jebzdzidy widuję setki obrazków z tego "sportu" - może jest coś takiego jak "prawdziwy wrestling" czy jak się tego nie nazwie, ale jest to wg mnie zwykły cyrk. Kiedyś jak w telewizji oglądałem "wrestling", to nie mogłem przestać się śmiać.

Owszem, wymaga to także pewnych talentów aktorskich, których, z całą pewnością, Ci yBanan nie odmówię. Bo choć z początku nie wierzyłem w całą tę szopkę, a później uwierzyłem.

Pytanie tylko o rezultat całego Twojego przedsięwzięcia, w które włożyłeś sporo energii (a zapewne, jak sam mówisz, sprawiło Ci to mnóstwo przyjemności). Jaki jest tego rezultat? Taki, że kilkanaście osób postanowiło się pożegnać z LFem, bo nie chciało patrzeć na Twojego trolla. Pozytywnego rezultatu nie było żadnego. Ci ludzie, którzy odpowiadali na Twoją szopkę, i tak siedzieli w grze.

Tyle w temacie. Jeśli Twoja wypowiedźjest prawdziwa, to nikomu nie zależy, żeby LF2 trzymał się przy życiu. Bo scena jest martwa. Ale przynajmniej dzięki Twojemu postowi rozumiem, jaki był Twój cel - bo celem nie był LF2

Jakoś do tej pory aż tak wielkiego trolla nie przedstawiałeś ;s.
Freeze bez miecza jest jak Freeze z mieczem, tylko że bez miecza.
 
http://www.lf2.pl
Roxi
Blablablabla nie wierzę w ani jedno słowo. Po prostu albo nie chce mu się w wakacje siedzieć przed kompem lub znalazł sobie inną grę lub zajęcie. Najbardziej prawdopodobne jest to, że ucieka od gówna które narobił i zauważył że sam nic nie zdziała. Jedynym wyjściem jest zrobienie czegoś takiego, czyli po prostu kłamanie i ucieczka jak dziecko ^^
Czemu tak sądzę? Wystarczy posłuchać tonu i sposobu wypowiedzi "Sociala" xD

Gram obecnie na forum pbf gdzie aktywnie grająca scena wynosi 30-40 osób. Da się grać i kreować wszystko bez potrzeby klnięcia i wyzywania ludzi. Pewnie pomyśli ktoś ze jaka super znana tematyka, otóż nie. Tematyka Saint Seiya (Rycerze Zodiaku z RTL7). Ostatnio udało nam się zorganizować nawet konwent na poznańskim konwencie fantasy (Pyrkon). Dlatego cała twoje kłamstwo jest żałosne dla mnie.

Brawa jednak się należą, gdyż może dzięki temu gestowi uda się odbudować w Polsce chociaż trochę LF2. Mam nadzieję że jednak nie wrócisz i zostanie odebrany ci status administratora. :)
Edytowane przez Roxi dnia 11-07-2013 22:40:46
 
Sbagers
jak się bawimy w wwe to ja chcę być ryjmasterio
Zarejestruj/Zaloguj się, aby zobaczyć link.
Edytowane przez Sbagers dnia 12-07-2013 01:47:34

 
Roxi
To ja będę Rayback
KLIK
 
Gri
Ha, akurat wszedłem na lf2pc i taki fajny temat ;d Wypowiem się, bo lubię takie tematy.

Zaznaczam, że pewnie spora część konfliktów z udziałem Ybnn mnie ominęła. Zazwyczaj gdy natrafiałem na taki temat/komentarze pod newsem to odpuszczałem czytanie, ale jako takie pojęcie o całej sytuacji mam ;d

Do Ybnn:
Jeśli się mylę, to mnie popraw, ale czy przypadkiem sam nie wspominałeś raz albo dwa, że Twoje zachowanie ma na celu wywołać właśnie zamieszanie i tchnąć ducha w scenę? (tylko nie takimi słowami). Jakoś w odpowiedzi na czyjegoś posta/komentarz/shouta.
Nie wiem ile w Tobie ybnn'a z ostatniego okresu i w sumie mnie to nie interesuje, natomiast jak sam napisałeś, robiłeś z siebie zbyt dużego idiotę by brać Cię na poważnie, a trochę szkoda. Zresztą pamiętam Cię jeszcze z czasów, gdy LF2 skupiał się na forum BF. Wtedy zachowywałeś się zupełnie inaczej, zresztą kiedyś w przypływie nostalgii przeglądałem sobie stare forum i natrafiłem na temat, w którym łagodziłeś kłótnię, wzywając do zaprzestania wrzucania na siebie ; DD Taki kontrast, że aż się uśmiałem wtedy ; D

Tak jak wspomniał Walsemore, warto się zastanowić, czy właściwie był sens. Według mnie miałeś dobre intencje i fajnie, że się starałeś. Doceniam to, bo większości ze starszych graczy się już nie chce (wliczając to mnie). Tobie to znudzenie przyszło teraz, taka kolej rzeczy. Szkoda, że nie zacząłeś wcześniej, tak by szczyt Twoich umiejętności przypadł na te aktywniejsze lata sceny. Ale wracając do tematu, pomysł jakiś tam sens miał, ale według mnie trochę przesadziłeś. To były takie chwilowe zrywy, ale na dłuższą metę nie ma pozytywnego rezultatu. LF ożywił się po OLTT, później mimo Twojego pomysłu scena leciała cały czas w dół.
Tworzyłeś zainteresowanie dla ludzi, którzy Cię znali. A LF potrzebował nowych graczy, którzy zazwyczaj są młodzi. Do nich trzeba podchodzić inaczej, tymczasem ostatnim czasy nowych po prostu nie ma (z drobnymi wyjątkami). Oni nie mogli załapać całego tego przedstawienia. Wchodzili, zobaczyli jakie gówniane relacje panują i nie chcieli się w to mieszać.

Ale szczerze mówiąc, nie ma co winić Ciebie. Twoja akcja (o ile faktycznie w rzeczywistości jesteś trochę starszym ybnn sprzed tych 3 lat, a ten najnowszy social to wciąż trochę taka wiadomość z przymrużeniem oka, jeśli o styl wypowiedzi chodzi) mogłaby odnieść wielki sukces, gdyby innym się chciało. Ale nikt nawet nie próbował zamknąć Ci ryja (poprzez LF'a). Raz chyba Cord wbił i wygrał OPC, ale nie wiem czy wtedy już rozpocząłeś swój 'projekt' czy jeszcze nie. Ale Cord chyba nawet nie był świadomy sytuacji i zaraz później zniknął.
Zresztą, oprócz Ciebie mało komu na tym lf'ie zależało i naprawdę szkoda, że przyjąłeś taką strategię. Jeśli już chciałeś udawać jakąś postawę, to lepsza byłaby ta prezentowana przez Podly'ego ;d łatwo zauważyć, że póki on się zajmował LF'em, to wszystko było zajebiście. Chodzi o to, by być takim srogim dziadkiem, a nie małym, wkurwiającym gnojkiem ;d

Anyway, fajnie, że się starałeś. Według mnie zły pomysł (bo nie przyniósł pozytywnych rezultatów, co widać teraz), ale i tak zrobiłeś sporo dobrego dla LF'a ostatnio.

Ciekawe, czy ktoś teraz przejmie po Tobie rolę 'starającego się o scenę'. Może nawet uzdrowi trochę sytuację, byłoby super ; d
Edytowane przez Gri dnia 12-07-2013 02:54:30

Cztery Oskary w jednej kategorii :> Dziękuję :*
 
sztach
Moim zdaniem Ybnn jesteś osobą z niezłym charakterem, jeżeli zdecydowałeś się na coś takiego. Pomijam to czy twoje działanie przyniosło więcej korzyści, czy szkód, ponieważ na scenie praktycznie mnie nie ma, ale chciałbym zwrócić uwagę, na jak to nazwałeś, manipulowanie sceną. Otóż grając irytującego do bólu człowieczka z przerośniętym ego nie ma co się dziwić, że ludzie podchodzili do Ciebie w sposób negatywny. Możesz ich nazywać idiotami (wybaczcie, że się nie poczuwam do solidarności; na scenie właściwie mnie nie ma), jednak jeśli ktoś jest chujem (tak skrótowo) to nic dziwnego, że wywołuje takie reakcje. Manipulacja to chyba zbyt duże słowo na tę szopkę. ^^
Ogólnie rzecz biorąc, takie cyrki są niezwykle ciekawe, ale nie wiem czy cel uświęca środki. Interesujące było Bukorlowskie porównanie do narkotyków. Ale to już tak mimochodem napisałem.
Siema. :D
 
ybnn
Oj ciężko z wami mam ;d
Po pierwsze chyba nie wszyscy zrozumieli social#10 - nagrałem go pół roku temu, wcale teraz nigdzie nie odchodzę, słuchajcie ze zrozumieniem getlost

Dlaczego zdecydowałem się dać 'kopa' scenie w taki sposób, a nie inny? Z tego powodu, że takie coś było dla mnie najzabawniejszą opcją. Ogólnie jestem osobą, która lubi się kłócić - to fakt. Tak więc prowadzenie dyskusji 'ja kontra świat' było dla mnie dobrą zabawą - nikt nie powinien traktować tego inaczej, oczywiście wiem, że dla większości to nie jest zabawne tylko żałosne, ale nie powinniście tego traktować aż tak poważnie jak to robicie, to tylko strona o grze z zeszłej dekady... ba, z zeszłego wieku wręcz.
Co tym wszystkim osiągnąłem? Z pewnością nie to co chciałem - do pewnego stopnia. Lubię wyzwania, a w pewnym momencie na scenie niestety brakło wyzwań (jeśli chodzi o grę), dlatego jedną z głównych rzeczy, które chciałem osiągnąć było aby ludzie tak bardzo mnie nie lubili (stąd częste powtarzanie, że jestem najlepszy i wywyższanie się) żeby zaczęli sobie mówić coś w stylu "dobra, muszę zamknąć mordę temu pajacowi z urojeniami POKONUJĄĆ GO W LFA" - niestety chyba nic takiego się nie stało, wręcz przeciwnie. Gdy tylko wracały jakieś osoby z 'dobrą renomą' na scenę typu Deiv czy chociaż Roxi robiłem wszystko żeby wejść im pod skórę, głównie wrzucając im, że słabo grają i zawsze słabo grali. Dla mnie było logiczne, że wtedy będą chcieli mi udowodnić, że się mylę, troszkę potrenują i będę miał godnych przeciwników - niestety się przeliczyłem, bo okazuje się, że niektórzy gdy słyszą że są cipami, tchórzami i nie mają umiejętności wolą to olać i odejść niż coś z tym zrobić.
@Bukorl, jesteś moją 'wyżyną' jeśli chodzi o moją 'grę'. Nikt się w hejtowanie mnie nie wkręcił tak jak Ty (poza Deivem.. i Roxim.. ich nikt nie przebije). I chociaż przekonanie Cię, że faktycznie mam 12 lat nie było trudne, ponieważ jadłeś mi jak z ręki uważam to za moje 'największe' osiągnięcie, które zdecydowanie wpiszę do swojego CV jeśli kiedyś zdecyduję się zostać aktorem. I analiza (nie tylko Twoja) mojej osoby, mojej psychiki - brilliant!

Co do pro wrestlingu - oczywiście macie o tym takie zdanie jak większość ludzi (niestety), czyli fake, bzdura, cyrk. Macie do tego prawo, jak najbardziej - natomiast wyjdziecie na głupców @Bukorl.. jeśli będziecie się rozpisywać na temat tego czym jest pro wrestling, nie mając o tym pojęcia i nie dodając do tego 'moim zdaniem'. Nie próbujmy tworzyć fałszywych faktów.
Na dobrą sprawę pewnie sobie nie zdajecie sprawy, że pro wrestling jest sportem (w duuużym stopniu zmieszanym z rozrywką, ale trzeba być nie lada sportowcem żeby się za to wziąć, uwierzcie mi) i to jednym z najtrudniejszych i najbardziej wymagających jakie istnieją. Być w trasie przez 300 dni w roku - jacy inni sportowcy tak robią? Ba, mało tego, nie tylko być poza domem przez 300 dni w roku, występować codziennie przed publiką. Codziennie, przez około 300 dni w roku co roku. Poza tym nie tylko potrzebne jest bycie wysportowanym, silnym i zwinnym. Trzeba także mieć nie lada skille aktorskie, w końcu występuje się przed żywą publiką.
Głównym założeniem w pro wrestlingu jest to, żeby nikomu nie stała się krzywda, ale zapewniam was - to boli. Boli jak cholera. Gwarantuję, że jeśli ktoś wykonałby na was dwa podstawowe chwyty - suplex i powerslam - nawet na materac, nabralibyście zupełnie innego podejścia do tego i szacunku dla osób, które to robią.

jak zrobiłem jakieś błędy to nie krzyczcie, ale dopiero wstałem i uczulenie mnie zabija
 
Walsemore
Wiesz yBanan, tylko że przez Twoją "zabawę" scena ucierpiała. Jak gra ma przyciągać ludzi, skoro nowi widzą, że zaznają tu tylko wyzwisk i agresji?
Ty niestety miałeś jedną przewagę nad tymi wrestling-owcami, wrestlerami, czy jak ich nie nazwać. Jeśli ktoś nie lubi wrestlingu, może go przełączyć. A Ciebie wyłączyć się nie dało.
Zależy, co rozumiesz "jeść z ręki". Jeśli to, że wyzywałeś wszystkich od kretynów, a mimo to ludzie grali w turnieje przez Ciebie organizowane... Cóż, nikt inny turniei nie organizował...
Liczyłeś na to, że ktoś Ci rzuci wyzwanie po tym, jak Ty będziesz wyzywać innych? Sprawa jest banalnie prosta: uno, niektórzy osiągają pewien poziom gry i już dalej rozwinąć się nie potrafią. Duo: nie ma tu nikogo, kto byłby gotów siedzieć przy kompie godzinami, dzień w dzień tylko po to, by pokonać yBanana? Ludzie mają ciekawsze zajęcia.
Szczerze rzekłszy, uczyniłeś jedynie krzywdę scenie LF2
Ale podziw jest za tego sociala. Gdy go słuchałem,z apomniałem, że nagrany został bodaj w styczniu ;s. A taki aktualny jest
I teraz yBanan się zmienił nie do poznania, bump.
Freeze bez miecza jest jak Freeze z mieczem, tylko że bez miecza.
 
http://www.lf2.pl
Fioletix
Właśnie nie wiem skąd wam przyszło do głowy że Ybnn odchodzi.
Zamiast rozkminiać kto co robił, to może zróbmy temat, w którym wszyscy razem pomyślimy jak podbudować polską scenę.
FPS - Wiersz dwustrofowy - autor Fioletix

FPS is the best
Pod warunkiem, że surv grany jest
Luj ma neta niezbyt fest
I nie włącza go na VS


Siekiera motyka
Luj w cupach fpsa nie tyka
Metan etan propan butan
Luj fpsa nie tyka w cupach


'Zimna fala' - Wiersz zachęcający do aktywności bydlątka. - autor Fioletix 2012

Poza tym, co się jeszcze meczów tyczy,
ćwiczmy szybkie rozgrywanie niczym ciosy biczy,
bo z KoN na koniec meczu czekam,
zrywając mlecze tu narzekam,
ten kto czerstwy ten kto skacze,
raczy szczodrze ograć klacze.
Dlatego chciałem zaaplikować Wam dawkę tych słów,
by do czynnego życia przywrócić Was znów,
to być musi balsamem dla Waszych oczu,
niczym zamarznięta fontanna krystalicznego moczu,
za to swe mroźne pazury ostrzyć trzeba,
by jednym szarpnięciem rozbryzgiwać trzewia,
by los przeciwników był w naszych szponach,
i w naszych paszczach krwawa agonia,
a gdy rozgrzani zostaniemy gorącą epidemią,
dostaniecie lodowaty zastrzyk z hipotermią,
bo dla nas nic nie jest lepsze od oziębienia,
twardy mróz czy delikatny chłód naszym stanem ukojenia.
 
Bukorl
Under Fioletix napisał/a:
Właśnie nie wiem skąd wam przyszło do głowy że Ybnn odchodzi.
Zamiast rozkminiać kto co robił, to może zróbmy temat, w którym wszyscy razem pomyślimy jak podbudować polską scenę.

No ja jestem za i już od dawna liczyłem na jakąś "akcję".

@ybnn: Czym by ten cały "pro-wrestling" nie był, jest tworem amerykańskim (bynajmniej "amerykanizmem" przesyconym). Ja nie lubię kiczu i nieważne, czy dani sportowcy są we własnych domach gośćmi, czy też może w ogóle nie mają domów - ogół takiej "rozrywki" jest po prostu dla mnie nie do przyjęcia (choć pograć w grę o takiej tematyce mogę dla stylów ciosów i różnorakich zagrań, ale nie, żeby oglądać takie chaotyczne show w telewizji). Tak, jak napisał Wals - wrestling można sobie przełączyć, jeśli ktoś tego nie lubi. Definicja zabawy jest taka, że nazywamy nią to, co rzeczywiście sprawia nam FRAJDĘ, a nie, co nas irytuje i podminowuje. Wątpię, żeby twoje głupkowate zachowanie kogokolwiek śmieszyło. Rozrywka jest też aktywnością płynącą z czyjejś chęci (jeśli ktoś nie ma ochoty się śmiać lub nastroju, by się relaksować przy czymś, co sprawia mu przyjemność, to tego nie robi). Ty natomiast "zmuszałeś" całą scenę do czytania Twoich durnot i nikt nie miał wyboru, jeśli chciał być aktywnym w życiu polskiej sceny LF2 - ciężko to nazwać "zabawą" albo "rozrywką". No, chociaż psychopatyczni mordercy mordują z uśmiechem na ustach, bo rzeczywiście uczucie pozbawienia kogoś życia jest dla nich przyjemne, więc może i w tym było coś w ten deseń ;p...
 
Gri
Bleee, zawiodłem się ; d Myślałem, że robiłeś to mając w intencji jakieś cele wyższe, a tu wychodzi, że głównie chodziło o Twoją rozrywkę (w ogóle jak to Ci może zabawy dostarczać? Kłótnie przez internet są takie fajne? : D).

W moim poście wyżej pisałem właśnie o tym, że mógłbyś odnieść jakiś pozytywny skutek, gdyby ktoś postanowił Ci zamknąć ryj pokonując w lf'a, ale teraz czytając Twojego posta doszedłem do wniosku, że to nie miało prawa się stać.

Bo jak sam napisałeś:
ale nie powinniście tego traktować aż tak poważnie jak to robicie, to tylko strona o grze z zeszłej dekady... ba, z zeszłego wieku wręcz.


Według mnie stosujesz jakieś dziwne podwójne standardy. Z jednej strony gra z ubiegłej dekady, nie ma co traktować poważnie, a z drugiej: "bo okazuje się, że niektórzy gdy słyszą że są cipami, tchórzami i nie mają umiejętności wolą to olać i odejść niż coś z tym zrobić."
Naprawdę, nie dziwię się, że na rozsądnych ludzi nie podziałała Twoja taktyka. "Ktoś wyzywa mnie przez internet, bo jestem słabszy w minigierkę sprzed 10 lat. O rany, teraz na pewno muszę przysiąść i zacząć ostro trenować by go pokonać, to takie ważne"
Po prostu nie warto. Nie było szans, by ktokolwiek ze starszych graczy wrócił na dłużej, bo LF większości kojarzył się ze świetną atmosferą na forum/na scenie. Kłótnie były czasem ostre, ale generalnie było niemalże 'rodzinnie' ;P Gra sama w sobie nie ma nic, co mogłoby przyciągnąć na długie lata, jedynie ludzie na scenie mogli sprawić, by komuś chciało się grać w to dłużej aktywnie. I teraz jeśli ktoś wracał mając w pamięci atmosferę z kiedyś, a zastawał Ciebie, to nie dziwne, że rezygnował. Po prostu nie warto poświęcać na to czasu, to tylko gra z ubiegłej dekady. Bez dobrej atmosfery traci na wartości.

Inaczej mówiąc, według mnie dużo zepsułeś. Oczywiście miałeś prawo zachowywać się jak chciałeś, ale jeśli chodziło Ci o poprawienie sceny, to nie tędy droga. Trudno ;d

Cztery Oskary w jednej kategorii :> Dziękuję :*
 
Bukorl
Dopiero dzisiaj (przed sekundą) wszedłem na swoje GG (ja tego raczej nie używam - reklamy, ogólny zamuł) i oto, com ujrzał:
yBanan (+IH+)
2013-07-06 18:59:20
nie możesz grać w opc
2013-07-06 18:59:24
nie możesz nic pisać na lf pc
2013-07-06 18:59:27
i tyle
2013-07-06 18:59:35
deal with it, inaczej będę musiał cię zbanować :)

EDIT 2: PS. I teraz mi się rozjaśniło, jak wcześniej nie wiedziałem o co chodzi w ogóle...
Edytowane przez Bukorl dnia 12-07-2013 19:57:49
 
Roxi
Banan wytłumacz mi to co Bukorl napisał w stosunku do tego co mi napisałeś na gg. Tylko powiedz prawdę, bo wiesz co ja o tym myśle
 
Przejdź do forum:
Copyright © LF2 PC 2003-2018